Ponieważ zawieszenie podatku lotniczego w Norwegii skończy się w nadchodzącym lecie, kraj ten chce na nowo wprowadzić opodatkowanie pasażerów linii lotniczych. Zgodnie z przygotowywanym nowym planem podatki będą się różnić w zależności od wpływu trasy na środowisko i ekonomii. To duża zmiana w stosunku do globalnej normy opodatkowania lotów na podstawie odległości pokonywanej trasy.
Obecny podatek lotniczy jest obecnie zawieszony w ramach ulgi ekonomicznej z powodu pandemii COVID-19. Przywrócenie go po zakończeniu zawieszenia planowano na 1 stycznia tego roku, ale zostało to przesunięte na 1 lipca, gdyż pojawił się nowy wariant koronawirusa – omikron.
Ministerstwo Transportu planuje przedstawić jesienią nową strategię opodatkowania podróży lotniczych w ramach szerszej propozycji dla sektora lotniczego w Norwegii. Plan ma wskazać, w jaki sposób można zmniejszyć emisje z lotnictwa i jak rząd może zarówno obniżyć ceny, jak i zwiększyć liczbę usług lotniczych na krótkich dystansach.
Nowe uwarunkowania
– Celem jest, aby podatek pasażerski został zastąpiony podatkiem, który ma prawdziwy wpływ na klimat i lepszy profil geograficzny – napisano w oświadczeniu. Norweski rząd ogłosił nowy system podatkowy dotyczący lotów komercyjnych wylatujących z Norwegii lub przylatujących do kraju. System ten zastąpi dotychczasowy podatek pasażerski, który wynosi 80 duńskich koron (8,85 dolarów amerykańskich) od wszystkich podróżnych na lotach europejskich i 214 koron (23,6 dolarów) za loty do reszty świata.
Nowy system podatkowy eliminuje obecne dwie opłaty i opiera się na czterech filarach zrównoważonego rozwoju, które regulują nowe wskaźniki. Nowa danina będzie opierać się na klimacie, środowisku, wpływie na społeczeństwo oraz na oddziaływaniu geograficznym i ekonomicznym.
Mogą potanieć loty krajowe
Tymczasem w ramach planu ceny dla pasażerów mogą być obniżone nawet o połowę na tzw. trasach zakwalifikowanych jako PSO. Trasy PSO (ang. Public Service Obligations – obowiązek użyteczności publicznej) to trasy krajowe, które nie są rentowne, są finansowane przez państwo, gdyż mają zapobiegać wykluczaniu komunikacyjnemu. Obejmują one usługi obsługiwane przez linie lotnicze Widerøe między Førde i Oslo na południu Norwegii oraz Lakselv i Tromsø na północy kraju.
Rząd konsultował się już z branżą, w tym z liniami lotniczymi Norwegian, SAS i Widerøe, a także z branżowymi grupami interesu i organizacjami ekologicznymi, co do tego, jak reformy mogą przybrać kształt, stwierdzono w oświadczeniu.
– Celem strategii lotniczej jest przyczynienie się do zrównoważonego norweskiego lotnictwa. Będzie koncentrował się głównie na lotach komercyjnych, ale strategia obejmie również inne części sektora lotniczego, takie jak śmigłowce i drony. Nowe technologie, edukacja, kompetencje i prawa pasażerów to kolejne tematy, które należy poruszyć w strategii – czytamy w rządowym oświadczeniu.
Czterofilarowy system
Zrównoważenie środowiskowe jest podstawą nowego wniosku i będzie regulować większość nowych stawek podatkowych. Norwegia ma nadzieję skłonić linie lotnicze do korzystania z najbardziej wydajnych samolotów i stosowania zrównoważonych paliw lotniczych (SAF), takich jak biopaliwa, tam, gdzie to możliwe. Mogłoby to oznaczać, że większe i starsze samoloty będą skazane na większy podatek niż nowsze maszyny, choć byłoby to skomplikowane to wprowadzenia. Jednak w sytuacji, gdy Europa będzie dążyła do obniżenia emisji dwutlenku węgla nawet o 50 proc. w ciągu najbliższych kilku lat, propozycja Norwegii może zostać uszczegółowiona.
Drugi filar to zrównoważony rozwój społeczny. Ten jest specyficzny dla Norwegii i narodów o podobnych profilach ekonomicznych, gdzie państwo ma nadzieję na zapobieganie dumpingowi społecznemu, tj. praktyce wykorzystywania tańszej siły roboczej lub usług w celu obniżenia kosztów. Nie jest jasne, w jaki sposób będzie to egzekwowane, biorąc pod uwagę politykę UE w zakresie swobodnego przepływu, ale może to otworzyć drzwi do preferencyjnych stawek dla lokalnych linii lotniczych.
Jedna wielka zmiana nastąpi pod wpływem zrównoważenia geograficznego. Norwegia planuje zmniejszyć o połowę opłaty płacone na trasach PSO, czyli nierentownych usługach wspieranych przez pomoc państwa. Dzięki temu loty krótkodystansowe będą o wiele bardziej atrakcyjne dla pasażerów i ostatecznie zmniejszą obciążenie rządu.
Ostatnim filarem, ważnym dla linii lotniczych, jest zrównoważony rozwój gospodarczy. Podczas gdy linie lotnicze otrzymały od 2020 roku setki milionów rządowego wsparcia, Norwegia ma teraz nadzieję, że w przyszłości zobaczy otwarty rynek bez interwencji. Kraj będzie nadal inwestować w nowe lotniska i dodawać trasy, ale ma nadzieję, że lotniczy podatek pasażerski ma na celu zwiększenie wysiłków na rzecz klimatu i przemysłu.
Od lat linie lotnicze na całym świecie naciskają na reformę liniowych podatków rządowych w lotnictwie. W Wielkiej Brytanii, podatek nazwany APD (Air Passenger Duty), od dawna jest krytykowany jako niekonkurencyjny, ale rząd twierdzi, że wyższe cła będą skierowane do osób podróżujących najdalej. Jednak na razie wielu przedstawicieli branży będzie obserwować, czy Norwegia może dać przykład jak regulować podatki ponoszone przez pasażerów za odbywane przez nich loty.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.