Niskokosztowy przewoźnik Norwegian Air i firma Airbus uzgodniły warunki anulowania zamówienia na 88 nowych maszyn A320neo. Europejski producent samolotów zachowa wszystkie przedpłaty Norwegiana, ponadto linie będą winne Airbusowi prawie 850 tys. dolarów.
Norwegian w zeszłym roku uzyskał ochronę przed bankructwem zarówno w Norwegii, jak i Irlandii, gdzie zarejestrowana jest większość jego aktywów. Obecnie przewoźnik stara się wyjść z zadłużenia, zmniejszając liczbę swojej floty. Także
styczeń nie był łaskawy dla Norwegiana – w poprzednim miesiącu linie obsłużyły niespełna 75 tys. pasażerów, co stanowi spadek o 96 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku.
Umowa Norwegiana i Airbusa została podpisana w 2012 roku i zakładała dostarczenie przewoźnikowi 100 samolotów A320neo. Przez lata była wielokrotnie modyfikowana. Teraz Norwegian ze względu na problemy finansowe i kryzys pandemii, postanowił zrezygnować z 88 samolotów wąskokadłubowych.
Nowe porozumienie zakłada, że europejski producent zatrzyma wszelkie otrzymane przedpłaty, a Norwegian nadal będzie mu winien 847 tys. dolarów. Transakcja obejmowała zarówno Norwegian Air, jak i jego spółkę zależną Arctic Aviation, która jest właścicielem aktywów.
Jeszcze przed pandemią COVID-19 Norwegian miał zobowiązania w wysokości 9,55 mld dol. na zakup samolotów zarówno od Boeinga, jak i Airbusa od 2020 do 2027 roku. W czerwcu 2020 roku Norwegian wypowiedział jednak zamówienia od Boeinga na 97 samolotów i wystąpił o odszkodowanie za uziemienie Boeingów 737 MAX oraz problemy techniczne z Boeingami 787 Dreamliner.