Norwegian Air Shuttle, tanie linie lotnicze z bazą w Oslo-Gardermoen, które w ostatnim czasie przeszły restrukturyzację, ograniczyły wielkość działalności poprzez zmniejszenie posiadanych samolotów, zamykanie baz i oferowanych tras, chyba wychodzą na prostą. Linie planują w przyszłym roku ekspansję swojej działalności, która bardzo przypomina sposób rozwoju przewoźnika pod rządami poprzedniego zarządu. Norwegian chce otworzyć stałe bazy w Rydze, Hiszpanii oraz na większej liczbie lotnisk w Skandynawii.
Dyrektor zarządzający norweskiego taniego przewoźnika, Geir Karlsen, ogłosił, że skandynawski operator, przed startem sezonu letniego w przyszłym roku, otworzy bazę na lotnisku w Rydze. Będzie to „rodzaj testu”, aby sprawdzić możliwości wzrostu działalności operacyjnej Norwegiana poza swoimi głównymi rynkami w krajach skandynawskich i Hiszpanii.
Ryska baza będzie dodatkiem do wznawianych baz w Skandynawii i półwyspie iberyjskim. Linie przywrócą bazowanie na stałe samolotów w Kopenhadze, Sztokholmie, Helsinkach, Bergen, Stavanger, Trondheim, Alicante, Maladze. W sezonie letnim 2023 roku ponownie zostanie zainagurowana baza w barcelońskim porcie lotniczym El Prat.
Drugie podejście do Rygi
Warto podkreślić, że linie miały już plany założenia bazy w stolicy Łotwy. Miało to miejsce w 2017 roku, kiedy przewoźnik dynamicznie rozwijał swoja działalność, zakładając bazy w dużej liczbie europejskich portów lotniczych. W tamtym czasie przewoźnik flota przewoźnika liczyła 37 szerokokadłubowych boeingów 787 Dreamliner, które wykonywały loty do Azji (Tajlandia, Singapur) czy Stanów Zjednoczonych (Nowy Jork, Los Angeles, Miami).
– Widzimy Rygę jako okazję do rozszerzenia działalności poza Skandynawią, ale jednocześnie widzimy, że Ryga i otaczające ją kraje są w rzeczywistości tylko rozszerzoną częścią Skandynawii. Mamy dziś dość duże biuro w Rydze. Tak więc postrzegamy to jako rodzaj rozszerzenia krajów nordyckich, gdzie możemy również wykorzystać bazę w Rydze, aby polecieć do krajów nordyckich – powiedział dyrektor zarządzający Norwegianem, Geir Karlsen, podczas prezentacji kwartalnych wyników finansowych przewoźnika. Karlsen powiedział, że baza początkowo będzie składać się z dwóch samolotów, ale nie ujawniona została planowana sieć połączeń.
Dane pochodzące z ch-aviation pokazują, że rynek lotniczy w łotewskiej stolicy jest obecnie zdominowany przez lokalnego przewoźnika – airBaltic, który ma 58,7 proc. udziału w rynku pod względem tygodniowej zdolności przewozowej. Podczas, gdy Norwegian jest trzecim co do wielkości przewoźnikiem w tym porcie, jego udział wynosi zaledwie 3,4 proc. Drugim operator pod względem oferowanej podaży miejsc i tras są irlandzkie tanie linie lotnicze Ryanair.
Dynamiczny rozwój floty
Nie zostało jeszcze ostatecznie rozstrzygnięte, czy w Rydze będą stacjonować boeingi 737- MAX 8 czy starsze B737-800NG. Informacja w tej sprawie ma zostać upubliczniona w późniejszym terminie. Na razie Norwegian zabezpieczył leasing dodatkowych 11 samolotów typu B737 MAX 8, które zostaną dostarczone do przewoźnika do początku sezonu letniego w 2024 roku. Wcześniej norweskie linie zawarły umowę dzierżawy samolotów od lessora AerCap, który wyleasinguje przewoźnikowi 15 MAX-ów. Ostatni samolot z tej umowy linie otrzymają pod koniec przyszłego roku. Ponadto, linie zamówiły bezpośrednio u Boeinga 50 nowych wąskokadłubowych maszyn. Amerykański producent samolotów przewiduje zrealizować w pełni zamówienie w latach 2025-2028.
Norwegian zakłada, że podczas przyszłorocznego sezonu letniego linie będą użytkować 82 samoloty. Oczekuje się, że do 2024 roku flota norweskiego przewoźnika wzrośnie do 87 maszyn. Wkrótce rozpocznie się proces wycofywania najstarszych boeingów 737-800. Są to dzierżawione od leasingodawców samoloty, które zostaną zwrócone wynajmującym. – Nie jest tak, że rozwijamy się masowo, ale warto mieć na uwadze, że od zeszłego roku zwiększyliśmy działalność o 40 proc. Flota samolotów powiększyła się z 50 do 70. W ciągu następnych 24 miesięcy wzrośniemy o 25 proc. – powiedział Karlsen.
Dyrektor zarządzający przewoźnikiem odkreślił, że Norwegian zaplanował zmiany swojej floty w taki sposób, aby dostawy nowych samolotów miały miejsce wiosną, przed szczytem sezonu wakacyjnego, a wycofywane B737-800 opuszczą flotę przewoźnika jesienią, tuż po zakończeniu najbardziej pracowitego okresu w roku.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.