Nazwany złotem LOT-u lub nieśmiertelnym wafelkiem. Mowa o Prince Polo, który teraz kończy swoją epokę na pokładach narodowego przewoźnika, ponieważ od 1 maja br. dla pasażerów serwowana będzie nowa słodka przekąska – wafle Grześki od polskiego producenta firmy Colian, które zastąpią wspomniane wafelki Prince Polo.
– Produkt (marki Goplana) firmy Colian jest jednym z najpopularniejszych i najchętniej kupowanych wafelków w Polsce. Jego receptura nawiązuje do polskich tradycji cukierniczych. Jesteśmy przekonani, że nową propozycję docenią wszyscy nasi pasażerowie, w tym rosnąca liczba gości z zagranicy – komentuje zmianę Biuro Prasowe Polskich Linii Lotniczych LOT.
Nowy produkt będzie sukcesywnie wprowadzany na rejsach krajowych i dalekodystansowych LOT-u, dostępny będzie również w salonikach biznesowych "Polonez" i "Mazurek" na Lotnisku Chopina w Warszawie. Według informacji do jakich dotarł Rynek Lotniczy, wafleGrześki pojawią się w pierwszej kolejności na trasach średnio- i dalekodystansowych. Natomiast wafelki Prince Polo będą wykorzystywane już tylko na trasach krajowych do wyczerpania ich zapasów.
Prince Polo został wprowadzony do sprzedaży w 1955 r. przez zakłady Olza SA w Cieszynie. Jest to pokryty czekoladą wafel składający się z czterech warstw wafla połączonych czekoladowym wypełnieniem. Firma, która została założona w 1920 r., została kupiona w 1993 r. przez Kraft Jacobs Suchard, a od 2013 r. figuruje pod nazwą amerykańskiego koncernu Mondelēz International. Natomiast początki Prince Polo na pokładzie LOT-u sięgają około 2007 roku. Wtedy przewoźnik wycofał usługę "Buy on Board" na rejsach krajowych, wykonywanych przez LOT i Eurolot, gdzie pasażerowie mogli kupić kanapki i ciastka, a wprowadził darmowe wafelki Prince Polo.
Od tamtej pory wafle latały prawie cały czas. Prawie, bo w czerwcu 2010 r. LOT zadecydował, że od lipca 2010 r. pasażerom na rejsach krajowych serwowany będzie wafelek Princessa, który zastąpił podawany wtedy wafelek Prince Polo. Przez pierwsze dwa miesiące pasażerom podawany był wafelek o smaku czekoladowym, a następnie kokosowym. Po kilkunastu miesiącach jednak linia wróciła do Prince Polo, z którym rozstaje się już teraz pewnie na dobre.
Warto dodać, że to nie pierwsza współpraca wafli Grześki z LOT-em. W 2014 r. marka kontynuowała, rozpoczęty w konkursie "Gdzie Cię grześkość poniesie?", wątek lotniczy i zaprosiła na loty "grześkim" samolotem. W maju 2014 r. embraer E175 (SP-LIN na zdjęciu powyżej) zaliczył swój podniebny debiut jako logojet. Odrzutowiec w grześkich barwach - z logo marki wafle Grześki widocznym po obu stronach kadłuba i "czekoladowym" statecznikiem powrócił 29 maja 2014 r. na siatkę połączeń Polskich Linii Lotniczych LOT i latał przez pół roku. Była to pierwsza tego typu akcja promocyjna marek słodyczy w Polsce.