Eli Rozenberg, większościowy udziałowiec El Al, zdecydował o dokapitalizowaniu 50 mln dolarów upadających narodowych linii lotniczych Izraela. Przekazane pieniądze są częścią umowy z ministerstwem finansów kraju znad Morza Śródziemnego – informuje dziennik biznesowy "Globes".
Zaledwie 27-letni Rozenberg, na mocy zawartego wcześniej porozumienia, kupił we wrześniu na giełdzie w Tel Awiwie w ofercie publicznej kontrolny pakiet 42,9 proc. akcji przewoźnika. Kwotę transakcji ustalono wówczas na 105 mln dolarów.
Zgłoszone stronie rządowej dokapitalizowanie linii lotniczych sumą 50 mln dolarów będzie dodatkiem do nieoprocentowanej pożyczki w wysokości 10 mln przekazanej przez holding Kanfei Nesharim Aviation, na którego czele stoi Rozenberg. "Biznesmen jest zdeterminowany, aby El AL uzyskały stabilność finansową. Do ich dyspozycji odda niezbędne zasoby i narzędzia, aby wzmocnić firmę" - głosi oświadczenie Kanfei Nesharim Aviation.
– Osiągnęliśmy pełną współpracę i zyskaliśmy duże zaufanie ze strony ministerstwa finansów, aby doprowadzić El Al do nowego startu, zapewniając im przyszłość. Zaangażowanie Eli Rozenberga i jego dokapitalizowanie oraz rządowe gwarancje sprawią, że El Al wywiąże się ze swoich zobowiązań – podkreślił David Brodet, prezes El Al.
Rabin namówił ojca do inwestycji
Niektórzy obserwatorzy w Izraelu argumentowali, że
sprzedaż przewoźnika Rozenbergowi oznaczała obejście prawa, zabraniającego osobom niebędącym Izraelczykami posiadania linii lotniczych. Eli Rozenberg jest mieszkańcem Izraela i obywatelem Izraela, ale jego ojciec Kenneth, który jest właścicielem sieci domów opieki w Stanach Zjednoczonych, już nie jest, a to właśnie Kenneth Rozenberg jest głównym źródłem finansowania inwestycji syna. Obaj nie mieli wcześniej żadnego doświadczenia w branży lotniczej.
Kenneth Rozenberg jest założycielem i prezesem Centers Heath Care. Według hebrajskiego dziennika biznesowego Calcalist biznesmena do zakupu linii lotniczych namówił... rabin. Na czele narodowego przewoźnika Izraela stanął jednak syn, chociaż wielu spekuluje, że to ojciec pociąga za wszystkie sznurki. Kenneth Rozenberg nie ma dobrej prasy w samych Stanach Zjednoczonych, gdzie zarzuca mu się wyrachowane podejście do działalności domów opieki, które zamienia w maszyny nastawione jedynie na zysk. Firma Centers Heath Care zapłaciła nawet niedawno rządowi federalnego ugodę w wysokości 1,65 mln dolarów za oszukańcze praktyki rozliczeniowe.
Półroczna strata wzrosła o 344 proc.
Samoloty El Al były uziemione od marca z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Przewoźnik z Bliskiego Wschodu w połowie sierpnia przedłużył zawieszenie lotów do końca września, uzasadniając to "wciąż istniejącymi ograniczeniami kwarantanny dla pasażerów przybywających do Izraela". Linie lotnicze znad Morza Śródziemnego wysłały w tym czasie na bezpłatne urlopy 5800 pracowników z wszystkich 6303 zatrudnionych.
Przychody El Al w drugim kwartale bieżącego roku spadły o 74 proc. do poziomu 152 mln dolarów. Firma zanotowała wówczas stratę netto w wysokości około 105 mln dolarów, w porównaniu z zyskiem netto w wysokości 100 tys. dolarów, wypracowanym w tym samym kwartale 2019 roku. W pierwszej połowie 2020 roku przychody spadły w sumie o 53 proc. do poziomu 472 mln dolarów. Przed rokiem w analogicznym okresie przekroczyły nieznacznie pułap miliard dolarów. Półroczna strata netto wzrosła aż o 344 proc. do poziomu 244 mln dolarów. Przed rokiem w tym samym czasie osiągnęła sumę 55 mln dolarów.
Przewoźnik dopiero 1 października wznowił obsługę
niektórych tras pasażerskich. Liczba oferowanych lotów jest jednak stosunkowo niewielka.