Tankowanie samolotów z pasażerami na pokładzie na Lotnisku Chopina znów będzie możliwe! Polskie Porty Lotnicze zmieniają decyzję podjętą przez jeden z poprzednich zarządów, która wpłynęła negatywnie na przepustowość stołecznego portu. Z takiego rozwiązania najczęściej korzystają niskokosztowe linie lotnicze, w tym Wizz Air, który bazuje na „Okęciu” 12 A321, i Ryanair, który powrócił na warszawskie lotnisko.
Tankowanie samolotów z pasażerami na pokładzie jest możliwe pod kilkoma warunkami, m.in. wymagana jest asysta lotniskowej straży pożarnej (za którą płaci przewoźnik) oraz wyznaczenie dróg ewakuacyjnych, na których nie może być jakichkolwiek przeszkód. Z takiego rozwiązania często korzystają „tanie” linie lotnicze, w tym Ryanair i Wizz Air, dzięki czemu udaje im się skrócić czas postoju samolotu na płycie lotniska nawet do 25 minut.
Wraz z rosnącym ruchem na Lotnisku Chopina, jeden z poprzednich zarządów Polskich Portów Lotniczych (PPL) zdelegalizował taką praktykę, argumentując podjętą decyzję „względami bezpieczeństwa”, a dokładniej „zaleceniami inspektorów Państwowej Straży Pożarnej”. Nowe władze operatora warszawskiego portu zamierzają zmienić decyzję sprzed ponad ośmiu lat, wskazując, że „wpłynęła ona na ograniczenie przepustowości stołecznego portu”.
– Wprowadzenie na Lotnisku Chopina możliwości tankowania z pasażerami na pokładzie oraz w czasie ich wchodzenia lub wychodzenia z samolotu, ma na celu skrócenie czasu obsługi statku powietrznego (skrócenie czasu zajętości stanowiska postojowego) oraz skrócenie czasu zajmowania dodatkowej infrastruktury terminalowej (gate), jak również mniejsze wykorzystanie pojazdów (autobusów) czy personelu zaangażowanego w obsługę pasażerską i samolotu – wskazuje w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Piotr Rudzki, Kierownik Zespołu Rzecznika Prasowego Polskich w PPL.
Zezwolenie liniom lotniczym na tankowanie maszyn z pasażerami na pokładzie ma poprawić przepustowość Lotniska Chopina. Decyzja nie jest „ukłonem w stronę linii niskokosztowych, choć tak ją określił
„Puls Biznesu”. – Tego typu rozwiązanie obowiązuje na polskich lotniskach regionalnych oraz na wielkich lotniskach europejskich, m.in.: Wiedeń, Stambuł, Londyn-Heathrow, Paryż-CDG, Amsterdam, czy Rzym-Fiumicino – podkreślił Rudzki, zaznaczając, że „aktualnie nie ma przeciwwskazań bezpieczeństwa, aby to wprowadzić również w Warszawie”.
Instrukcja operacyjna tankowanie samolotów z pasażerami na pokładzie zostanie w najbliższym czasie złożona w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Taka praktyka ma zacząć obowiązywać od wiosny 2025 roku.