Michael O’Leary nie widzi problemu z bezpieczeństwem B737 MAX. – To świetny samolot, choć Boeing odwrócił uwagę od jakości – powiedział Rynkowi Lotniczemu dyrektor generalny Ryanaira, który wskazał, że mianowanie kobiety na stanowisko kierownicze jednostki odpowiedzialnej za sprzedaż i dostawę samolotów jest kluczowe. Boeing zapewnił Ryanaira o certyfikacji B737 MAX 7 do końca roku. – Certyfikacja największych MAX-ów planowana jest na połowę 2025 roku. Pierwszego B737 MAX 10 powinniśmy odebrać dwa lata później – stwierdził O’Leary.
Ostatnie lata dla Boeinga były bardzo trudne. Presja czasu i konkurencja Airbusa sprawiły, że Dreamlinery, krótko po certyfikacji, zostały uziemione. Błędnie zaprogramowany system MCAS doprowadził do dwóch katastrof z udziałem B737 MAX. Z kolei styczniowy „incydent” tylko nasilił skalę problemów.
Boeing przejdzie zmiany. Dave Calhoun, z końcem roku, przestanie pełnić funkcję dyrektora generalnego amerykańskiego producenta. Stephanie Pope, która niedawno objęła nowo utworzone stanowisko dyrektora operacyjnego, ze skutkiem natychmiastowym stanie się dyrektorem działu Boeing Commercial Airplanes – najważniejszej jednostki firmy, odpowiadającej za sprzedaż nowych samolotów.
Problemy Boeinga a Ryanair
Narastające problemy amerykańskiego producenta samolotów mają negatywny wpływ na działalność wielu linii lotniczych. Ryanair, który największym klientem programu 737, zamówił najwięcej MAX-ów – samolotów, które są ulepszoną wersją B737-800NG. Nowe boeingi cechują się poprawioną ekonomiką, gdyż spalają do 30 proc. mniej paliwa. Mniejsze spalanie, większa pojemność kabiny oznaczają mniejsze koszty jednostkowe, co dla przewoźników lotniczych jest szczególnie ważne.
Irlandzki operator odbierze do końca czerwca tylko 40 z 57 nowych B737 MAX 8, które miał dostarczyć Boeing. Mniejsza podaż samolotów wymusiła na niskokosztowych liniach
redukcję letniego oferowania. Michael O’Leary wyraża zadowolenie z dokonanych zmian w zarządzie Boeinga, choć jak wskazał Irlandczyk podczas briefingu prasowego w Krakowie, „współpraca z Dave’em Calhounem nie była zła”.
– B737 to bardzo bezpieczny samolot. W ostatnich latach Boeing zwiększał produkcję, ucierpiała na tym jakość. Za jednego boeinga płacimy ponad 100 mln dolarów, co oznacza, że samoloty powinny być najwyższej możliwej jakości. Boeing, ale także Airbus muszą powrócić do wcześniejszych standardów produkcyjnych – powiedział O’Leary, który zaznaczył, że mianowanie kobiety na stanowisko dyrektora Boeing Commercial Airplanes – jednostki amerykańskiego holdingu, która odpowiedzialna jest za sprzedaż i dostawę nowych samolotów – jest kluczowym ruchem. – Jeśli się chce, aby robota została wykonana, mianuje się na stanowisko kierownicze kobietę – wskazał Irlandczyk.
Certyfikacja B737 MAX 7 i 10
O’Leary powiedział, że Boeing poinformował linie lotnicze, które wzięły udział w ostatnim spotkaniu z zarządem producenta samolotów, że najmniejszy wariant wąskokadłubowego samolotu nowej generacji, B737 MAX 7, uzyska wkrótce certyfikację. – Boeing poinformował nas, że do końca roku certyfikowany zostanie B737 MAX 7 – powiedział Rynkowi Lotniczemu dyrektor Ryanaira.
W połowie przyszłego roku Federalna Administracja Lotnictwa ma certyfikować B737 MAX 10. Certyfikacja największego wąskokadłubowca jest ważniejsza z punktu widzenia irlandzkich linii lotniczych, gdyż niskokosztowy operator zamówił aż 300 takich samolotów. – Certyfikacja B737 MAX 10 w połowie przyszłego roku pozwoli amerykańskim liniom na odbiór takich maszyn jeszcze w 2025 roku. Pierwszy MAX 10 powinien do nas przylecieć w 2027 roku, jeśli plany Boeinga się ziszczą, a FAA certyfikuje samolot – wskazał O’Leary.
– Jesteśmy optymistami, że nowe kierownictwo w Seattle pod przewodnictwem Stephanie Pope wyeliminuje opóźnienia w dostawach i uzyska certyfikację samolotu – skonkludował dyrektor generalny grupy tanich linii lotniczych.
Odszkodowanie od Boeinga?
Irlandzkie linie, zamiast otrzymania od amerykańskiego producenta samolotów odszkodowania za opóźnienia w dostawach nowych samolotów, wolą otrzymać kolejne boeingi, które pozwolą Ryanairowi na szybki wzrost na kluczowych rynkach. Jednym z takich rynków jest Polska, choć działalność przewoźnika szybko rośnie również w Bułgarii i Rumunii.