- Staramy się zoptymalizować budżet w sposób, który pozwoli na utrzymanie stabilnej sytuacji finansowej spółki w nadchodzących miesiącach - podkreślił Dariusz Naworski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury.
Lotnisko obsługujące stolicę Warmii zyskuje popularność, co potwierdza wzrost zainteresowania podróżnych krajowymi
rejsami Ryanaira do Wrocławia, czy też
wakacyjną trasą Polskich Linii Lotniczych LOT do chorwackiej Rijeki. Włodarze portu prognozują jednak spadki jesienią i zimą ze względu na czwartą falę pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Najwięcej turystów ubyło z kierunków brytyjskich.
Czy liczba pasażerów była zbliżona do prognozowanej? W lipcu z lotniska Olsztyn-Mazury skorzystało 8607 pasażerów i jest to wynik zbliżony do naszych prognoz, które wymagały oczywiście aktualizacji w związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją epidemiczną. Musieliśmy uwzględnić m.in. przesunięcia terminu wznowienia lotów na trasie LTN-SZY-LTN Wizz Air, które początkowo miało wrócić do rozkładu lotów naszego lotniska już w czerwcu, a aktualnie przewoźnik deklaruje wznowienie rejsów od września.
Czy były jakieś problemy z obsługą pasażerów ze względu na procedury COVID-19? Jak wpłynęły one na codzienną pracę lotniska? Lotnisko od ponad roku jest w pełni przystosowane do obsługi pasażerów w dobie pandemii, realizując zalecenia sanitarne związane z zapobieganiem transmisji koronawirusa. Pasażerowie również stosują się do wprowadzonych procedur bezpieczeństwa, takich jak noszenie maseczki, dezynfekcja rąk czy też zachowywanie bezpiecznego dystansu wszędzie tam, gdzie to możliwe. Z pewnością największym wyzwaniem dla pasażerów jest przygotowanie dokumentów podróży związanych z COVID-19, wymaganych w kraju do którego podróżują - zdarza się, że nie posiadają odpowiednich zaświadczeń lub nie są one przetłumaczone na język angielski.
Jaki rodzaj ruchu i jacy przewoźnicy dominowali w lipcu? Z pewnością dużym zainteresowaniem pasażerów w lipcu cieszyły się dwa nowe kierunki w rozkładzie lotów naszego lotniska: połączenie krajowe z/do Wrocławia realizowane przez Ryanair oraz typowo wakacyjne loty do chorwackiej Rijeki oferowane przez LOT.
Jakie są prognozy na sierpień i czy lipiec był dobrym sygnałem na całą końcówkę roku? Zakładamy, że ruch pasażerski w sierpniu może być podobny do lipcowego. Bierzemy jednak pod uwagę dynamicznie zmieniające się restrykcje w zakresie podróżowania oraz nadchodzącą czwartą falę pandemii, co może przełożyć się na spadek liczby pasażerów.
Jak obecnie wygląda sytuacja finansowa, czy okres wakacyjny pozwoli na ustabilizowanie sytuacji, czy pod koniec roku mogą pojawić się problemy z brakiem środków? Obecna sytuacja spółki jest dobra. Zachowujemy płynność finansową wymaganą do prowadzenia działalności i wykonywania swoich zadań. Ze względu na niepewną sytuację związaną z prognozowaną czwartą falą koronowirusa, bierzemy pod uwagę możliwy spadek ruchu i związany z tym spadek przychodów spółki. Dlatego też staramy się zoptymalizować budżet w sposób, który pozwoli na utrzymanie stabilnej sytuacji finansowej spółki w nadchodzących miesiącach.
Jak wyglądał ruch turystyczny do Olsztyna względem lat poprzednich? Skąd najbardziej ubyło turystów? Czy są sygnały o możliwości uruchomienia nowych połączeń zimą? Największy spadek liczby pasażerów można zaobserwować na trasach zagranicznych: brytyjskich (LTN-SZY-LTN oraz STN-SZY-STN) oraz niemieckiej (DTM-SZY-DTM), co związane jest oczywiście z restrykcjami i obostrzeniami w zakresie podróżowania, tj. koniecznością odbywania kwarantanny czy też wykonywania testów w kierunku COVID-19. Jesteśmy otwarci na możliwość uruchomienia nowych połączeń w sezonie zimowym, jednak ostateczna decyzja w tym zakresie leży w rękach przewoźników lotniczych.