Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych (IATA) zakomunikowało, że baryłka benzyny odrzutowej w dniu zamknięcia kupna i sprzedaży w piątek 14 stycznia osiągnęła kwotę 102,9 dolarów. Oznacza to wzrost o 5,6 proc. w porównaniu z wartością wcześniejszego zamknięcia z wcześniejszego tygodnia, 18,7 proc. wzrost miesiąc do miesiąca i wzrost o aż 70,1 proc. w stosunku do poprzedniego roku.
Benzyna stanowi znaczną część kosztów stałych ponoszonych przez linie lotnicze na całym świecie, a duży wzrost kosztów kerozyny do silników odrzutowych w tym roku oznacza, że ta część stale rośnie. Ponieważ linie lotnicze starają się odbudować swoją pozycję po ogólnoświatowym kryzysie spowodowanym pandemią COVID-19, rosnące koszty paliwa stanowią jeszcze jedną przeszkodę do poprawy przez przewoźników swoich wyników finansowych jak i przewozowych.
Benzyna do silników odrzutowych pochodzi głównie z ropy naftowej, przy czym większość ropy naftowej pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, Arabii Saudyjskiej, Rosji, Kanady i Chin. Kerozyna jest wytwarzana przez mieszanie i rafinację różnych produktów destylacji ropy naftowej m.in. nafty, benzyny lub kerozyny. Paliwa lotnicze stanowią około 6 proc. całkowitej światowej produkcji benzyn rafineryjnych.
OAG twierdzi, że wzrost wartości w ciągu ostatnich 12 miesięcy zwiększył o 48,9 mld dolarów amerykańskich płatności linii lotniczych za benzynę na całym świecie. IATA szacuje, że w tym roku linie lotnicze stracą jeszcze więcej. Przewoźnicy za paliwo zapłacą aż 61,5 mld dolarów więcej.
Brak spadku ceny na horyzoncieSiłą napędową wzrostu wartości benzyny do silników odrzutowych są koszty ropy naftowej osiągające blisko siedmioletnie maksimum. Koszty ropy są delikatne nie tylko ze względu na problemy z łańcuchem dostaw, zmniejszaniem ilości dziennie produkowanych baryłek, ale także ze względu na kwestie geopolityczne, które zagrażają dostawom paliw. Ostatnie ataki jemeńskich Huti na usługi naftowe w pobliżu portu lotniczego w stolicy Zjednoczonych Emiratach Arabskich – Abu Zabi, czy zagrożenie rosyjskiej inwazji na wschodnią Ukrainę zakłócają stabilność cen ropy naftowej na światowych giełdach. W Europie wpływ na cenę ropy ma także rurociąg Nord Stream 2.
Przedstawiciele Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) uważają, że wartość ropy naftowej prawdopodobnie nie spadnie znacząco w najbliższym czasie. – Oczekuje się, że koszty w 2022 roku mogą przekroczyć rekordowe ceny z 2018 roku – powiedział John Grant, partner w Midas Aviation, podczas ostatniego seminarium internetowego OAG. Zauważył, że większość linii lotniczych zachłysnęło się 2018 rokiem, który był bardzo dochodowy. Niemniej jednak, obecnie sytuacja w lotnictwie znacznie się zmieniła.
W obecnej sytuacji linie lotnicze nie notują planowanych zysków, musza liczyć się z rezerwacjami podróży dokonywanych na ostatnią chwilę. Zwiększający się popyt na podróże lotnicze jest hamowany przez pojawiające się nowe warianty koronawirusa. Posiadana ilość samolotów jest za duża do występującego popytu. Z tego powodu wiele linii lotniczych zawiesza swoje operacje. Na naszych łamach informowaliśmy o reedukacji siatki połączeń dokonanych przez
Britsh Airways,
Blue Air,
Ryanaira czy
Wizz Air.
– Niektóre linie lotnicze będą w stanie dokonywać hedgingu i zabezpieczać się [w paliwo na przyszłość, od red.], jednak w przypadku wielu z nich wartość benzyny może być zbyt wygórowana, aby uzyskać przychód, a wszyscy wiemy, że marża i zwroty z finansowania są w tej branży bardzo niskie – dodał Grant.
Hedging lekarstwem Większość linii lotniczych kupuje benzynę przedwcześnie poprzez kurs zabezpieczający. Hedging polega na zapłacie za przyszłe dostawy paliwa lotniczego po cenie, która obowiązywała w momencie podpisywanej umowy. Przeważnie jest to niższy koszt niż cena, która byłaby zapłacona w dniu przyszłej dostawy.
Linie lotnicze, które kupiły benzynę do silników odrzutowych w maju 2020 roku, kiedy wartość wynosiła zaledwie 29 dolarów za baryłkę, osiągnęły ogromne oszczędności finansowe, ponieważ od tego czasu koszty benzyny odrzutowej rosły w górę. Do stycznia 2021 roku wartość wynosiła około 60 dolarów za baryłkę i nie zanotowała spadku ani razu.
W ciągu 12 miesięcy United Airlines wydały 5,75 mld dolarów na zakup benzyny. W ciągu ostatnich trzech miesięcy tego roku linie lotnicze zapłaciły około 2,41 dolara za galon. Za tamten kwartał United spodziewa się zapłacić około 2,51 dolara za galon. W beczce benzyny mieszczą się 42 galony, czyli prawie 160 litrów.
Lepsze droższe paliwo niż loty widmoNiestabilność kosztów benzyny do silników odrzutowych jest częścią branży lotniczej. Większość przewoźników zatrudnia specjalistów, którzy szacują przyszłe ceny i dokonują analizy, kiedy kupić paliwo, aby stabilność finansowa linii zostały na dobrym poziomie. Jednak nawet w obecnym otoczeniu rosnące koszty benzyny mogą być bardziej zjadliwe dla zarządzających liniami lotniczymi niż inne problemy, z którymi borykają się obecnie przewoźnicy na całym świecie.
Wzrastające ceny kerozyny są częścią kłopotliwego środowiska w jakim znalazło się lotnictwo, malejący popytem pasażerów na oferowane rejsy powoduje mniejsze wpływy pieniędzy, a przewoźnicy muszą co miesiąc ponosić koszty stałe, czy latać pustymi samolotami, aby utrzymać cenne sloty na dużych lotniskach w obrębie Unii Europejskiej. 2022 rok dla wielu przewoźników nie będzie łatwiejszy niż poprzedni.