PAŻP: Działamy i rozwijamy się mimo trudności

Jak przyznał szef PAŻP, zmniejszone z powodu kryzysu pandemicznego natężenie ruchu lotniczego zaczęło już być uznawane za standard. – Lato bieżącego roku było dla nas bardzo obiecujące: mieliśmy wyniki rzędu prawie 2 tysięcy operacji na dobę, co oznacza ok. 70% poziomu z roku 2019. Cały rok 2021 zakończy się wynikiem ok. 50% – stwierdził.

Aby przetrwać mimo zmniejszonych dochodów, PAŻP musiała wprowadzić poważne zmiany. Agencja wyznaczyła sobie cztery główne cele strategiczne. Pierwszym z nich było utrzymanie płynności finansowej. – Ponieważ nie otrzymaliśmy pomocy ze strony państwa, musieliśmy początkowo liczyć na własne środki. Dziś posiłkujemy się kredytem obrotowym – poinformował Janiszewski. Drugim zadaniem uznanym za kluczowe było utrzymanie wysoko wykwalifikowanej kadry. – Wyszkolenie kontrolera lub technika to niebotyczne koszty: od 100 do 250 tys. euro za 22 miesiące kursu – uzasadnił. Jak podkreślił, żaden pracownik PAŻP nie stracił pracy z powodu pandemii).

Pozostałe dwa cele przyjęte przez Agencję to utrzymanie bazy kosztowej oraz niewstrzymanie inwestycji. Wartość optymalizacji kosztów w roku 2020 to prawie 220 mln zł. Strategiczne inwestycje w nowe technologie i projekt „jednolitego europejskiego nieba” są jednak realizowane. – W sierpniu podpisaliśmy kontrakt z firmą Indra na budowę nowoczesnego, paneuropejskiego systemu zarządzania ruchem lotniczym. Będzie on realizował zarówno cele „jednolitego nieba”, jak i Europejskiego Zielonego Ładu – przypomniał Janiszewski.

Jak zaznaczył, podejmowane działania przynosiły efekty jeszcze przed wybuchem pandemii. – W 2019 r. wprowadzenie „przestrzeni lotów swobodnych” pozwoliło na redukcję dystansu przelotów o prawie 6,7 mln mil morskich, a emisji dwutlenku węgla – o ok. 80 tys. ton. Takie rozwiązania pozwalają na realne korzyści dla linii lotniczych i lotnisk – zwrócił uwagę.