W latach 2025-2029 Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zamierza przeznaczyć 1,4 mld złotych na inwestycję, które są konieczne, aby być gotowym na wzrost ruchu lotniczego nad Polską po zakończeniu wojny w Ukrainie, gdyż efektem pracy poprzednich władz PAŻP – zdaniem prezes Magdaleny Jaworskiej-Maćkowiak – była totalna zapaść inwestycyjna.
– Z raportu otwarcia PAŻP 2024 wynika, że spółka była źle zarządzania pod kątem menadżerskim, brakowało kultury organizacyjnej, odnotowano także zapaść inwestycyjną z poprzednich kilku lat. Zafundowaliśmy sobie wyhamowanie szkoleń kontrolerów. Nie lubię narzekać, ale zastaliśmy skansen – powiedziała Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, która od stycznia br. ponownie, po siedmiu latach przerwy, stoi na czele Agencji.
Zapaść inwestycyjna
Efektem pracy poprzednich władz PAŻP – zdaniem Jaworskiej-Maćkowiak – jest totalna zapaść inwestycyjna, a wpływ pandemii COVID-19 nie może być wymówką do nie realizacji koniecznych inwestycji. Agencja zmagała się z brakiem przepływów finansowych, gdyż 90 proc. finansów pochodzi z przelotów w polskiej przestrzeni powietrznej, a skutkiem wojny w Ukrainie liczba opłat trasowych spadła, co wpłynęło negatywnie na kondycje finansową organizacji.
Prezes PAŻP podkreśla, że rok 2024 był dobry. Agencja prowadziła inwestycje, których celem było m.in. unowocześnienie systemu kontroli ruchu lotniczego, a Magdalena Jaworska-Maćkowiak zdecydowała się na wymianę 90 proc. kadry menadżerskiej. – Odpowiednia kultura pracy do podstawa. Chcemy działać bez fajerwerków i wodotrysków, chcemy być normalną, profesjonalna agencją, jak ¾ agencji w Europie – wskazała prezes, dodając, że na ukończeniu jest obecnie około 200 inwestycji.
Krytyczne inwestycje
Kilkuletnia zapaść inwestycyjna wciąż odbija się czkawką, lecz PAŻP powoli wychodzi na prostą. W latach 2025-2029 Agencja przeznaczy na inwestycje 1 mld 400 mln złotych na 100 krytycznych projektów. Najważniejszym zadaniem będzie stworzenie zintegrowanego systemu operacyjnego dla wszystkich wież kontroli ruchu lotniczego w Polsce, lecz – jak wskazała Magdalena Jaworska-Maćkowiak –
konieczna jest także budowa nowej wieży na Lotnisku Chopina. Ostatnio
PAŻP unieważniła przetarg na zdalną wieżę w Modlinie, gdyż dwie złożone oferty przekraczały zaplanowany budżet, a jedna nie spełniała zapisanych w zamówieniu kryteriów.
W planach jest także budowa nowego centrum operacyjnego kontroli ruchu lotniczego, gdyż budynek, w którym obecnie mieści się sala operacyjna, jest bardzo mały. Agencja przewiduje, że koszt tej inwestycji zamknie się w przedziale 300-400 mln złotych, nie wliczając wyposażenia. Inwestycje i wydatkowanie setek milionów złotych są konieczne, gdyż Polska odnotuje wzrost ruchu lotniczego, kiedy skończy się wojna w Ukrainie.
– W tym celu szkolimy też personel, kontrolerów ruchu lotniczego, a także prowadzimy inwestycje. Chcemy być gotowi na płynne prowadzenie ruchu lotniczego, które zakładamy, że odbuduje się i wzrośnie zaraz po tym, jak nastąpi pokój za naszą wschodnią granicą – wyznała Jaworska-Maćkowiak, zaznaczając, że nie zgodziła się na redukcję liczby kontrolerów lotów. W maju 2025 roku na szkoleniach w PAŻP będzie około 200 osób, co będzie najlepszym wynikiem spośród wszystkich agencji żeglugi powietrznej w Europie.