Pierwszy śmigłowiec Leonardo AW101 w barwach Marynarki Wojennej RP wylądował w ostatnich dniach w Świdniku. Maszyna jest pierwszą z czterech AW101 przeznaczonych dla MW i mających na celu zwalczanie okrętów podwodnych i ratownictwa (SAR). W 44. Bazie Lotnictwa Morskiego AW101 mają zapoczątkować proces wymiany starej floty, ponieważ to właśnie baza w Darłowie posiada maszyny Mil Mi-14PŁ oraz Mi-14PŁ/R. Nowy śmigłowiec będzie można zobaczyć podczas wtorkowej (15 sierpnia) defilady wojskowej.
Śmigłowiec trafił do zakładów PZL-Świdnik, gdzie przejdzie cykl testów przed wdrożeniem do eksploatacji. Mają to być próby płatowców i specjalistycznego wyposażenia. Początkowo zakładano, że wszystkie AW101 trafią do Polski w 2022, jednak odnotowano opóźnienia i zakończenia dostaw należy się spodziewać do końca br. Oblot pierwszej maszyny dla Polski miał miejsce 19 lipca 2021 r. Na terenie Wielkiej Brytanii prowadzone jest też szkolenie polskiego personelu, co ma się zakończyć w III kw br., a przygotowanie obejmuje cztery pełne załogi z uprawnieniami instruktorskimi.
Kontrakt z 2019 r.
Polskie władze podpisały w kwietniu 2019 r. umowę z włoskim Leonardo na zakup czterech śmigłowców AW101 dla marynarki wojennej. Kwota ówczesnej transakcji wynosiła 1,65 mld zł (ok. 428 mln dolarów). Na jej mocy Leonardo ma zapewnić wsparcie techniczne przez 10 lat, a PZL-Świdnik jest głównym wykonawcą programu dla Marynarki Wojennej RP.
Podpisano również umowę offsetową, której beneficjentem jest zakład WZL-1 w Łodzi, który utworzy centrum wsparcia eksploatacji śmigłowców. Drugim beneficjentem umowy offsetowej jest Centrum Morskich Technologii Militarnych Politechniki Gdańskiej.
Leonardo Helicopters AW101
AW101 to wielozadaniowy śmigłowiec średniego zasięgu, użytkowany przez kilku operatorów wojskowych i cywilnych. Jest to także największy śmigłowiec opracowany i produkowany w Europie. Dzięki maksymalnej masie startowej (MTOW) wynoszącej 15,6 ton i dużej kabinie, która może pomieścić sprzęt i personel, może on przewozić 4-6-osobową załogę i uratować ponad 20 rozbitków podczas jednego lotu, jednocześnie zapewniając specjalistyczne leczenie urazów przez dedykowany zespół medyczny. Maszyna posiada zasięg 1400- 1500 km, a jej prędkość przelotowa to 280 km/h. Na pokład w konfiguracji pasażerskiej może zabrać do 40 osób. AW101 wyróżnia też tylna rampa.
Warto zauważyć, że AW101, z trzema silnikami, jest idealnym śmigłowcem morskim/oceanicznym: prawdopodobnie nie ma innej platformy oferującej porównywalny poziom niezawodności w niektórych scenariuszach, w których długa wytrzymałość misji i bezpieczeństwo są głównym czynnikiem, tj. nad wodami arktycznymi. Dlatego też, na przykład, został wybrany do celów SAR przez Norwegię i Kanadę (ta ostatnia w wariancie CH-149 Cormorant).
Szef MON: wysłaliśmy zaproszenie do negocjacji na dostawę śmigłowców AW101
10 sierpnia br. Agencja Uzbrojenia MON wysłała do zakładów PZL Świdnik zaproszenie do negocjacji w sprawie pozyskania 22 wielozadaniowych śmigłowców AW101. Maszyny mają trafić do Wojsk Aeromobilnych uzupełniając m.in. lżejsze AW149. - Kolejna dobra wiadomość dla Wojsk Aeromobilnych: w czwartek wysłaliśmy zaproszenie do negocjacji na dostawę 22 wielozadaniowych śmigłowców AW101, które niebawem zastąpią poradzieckie konstrukcje - przekazał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
AW101 mają zastąpić śmigłowce radzieckiej produkcji wciąż używane przez formacje aeromobilne. Maszyny tego typu są produkowane przez Leonardo i montowane w Wielkiej Brytanii w zakładach w Yeovil. Relatywnie duża liczba planowanych do zakupu śmigłowców może być uzasadnieniem dla poszerzenia udziału w produkcji tych maszyn zakładów PZL Świdnik. W ubiegłym roku dla Lotnictwa Wojsk Lądowych zamówiono
32 śmigłowce AW149. Trwa też uruchomiona w lipcu br. procedura zakupowa na S-70i BlackHawk dla Wojsk Aeromobilnych. Jednak taka forma zakupów nie sprzyja jednak ujednolicaniu floty śmigłowców w Wojsku Polskim przyczyniającej się do obniżenia kosztów eksploatacji.