Równo rok temu Birgir Jónsson, dyrektor generalny islandzkich linii lotniczych PLAY, w rozmowie z Rynkiem Lotniczym powiedział, że przewoźnik, będący start-upem, jest zainteresowany oferowaniem regularnych lotów do Warszawy. Jak zapowiedział, tak zrobił. Inauguracyjny rejs odbędzie się 3 kwietnia.
Teraz Jónsson powiedział nam, że islandzkie linie nie boją się konkurencji ze strony Wizz Aira, dla którego Islandia to swego rodzaju bastion. Loty na Lotnisko Chopina mają być sukcesem, a linie zachęcą Polaków do latania samolotami PLAY niskimi cenami przelotów.
Mateusz Kieruzal, Rynek Lotniczy: Jaki był 2022 rok dla zarządzanych przez Pana tanich linii lotniczych PLAY?
Birgir Jónsson, dyrektor generalny islandzkich linii lotniczych PLAY: W 2022 r. przewieźliśmy 800 tys. pasażerów. Wykonaliśmy ponad 5 400 lotów. Biorąc pod uwagę, że lipiec był dla PLAY pierwszym miesiącem pełnych operacji typu „hub-and-spoke”, a większość destynacji była nowością, liczbę przewiezionych w zeszłym roku pasażerów uważamy za więcej niż zadowalającą i zgodną z założonym przez nas celem. To samo można powiedzieć o całorocznym współczynniku zajętości miejsc w samolotach, który wyniósł 79,9 proc. i wzrósł o połowę na przestrzeni roku. Punktualność realizacji naszych operacji wyniosła 87 proc. W 2022 r. PLAY, wykorzystując dziesięć samolotów z rodziny A321neo, obsługiwał 25 destynacji w Europie i Ameryce Północnej, ale w 2023 r. będzie ich blisko 40.
Jaka jest teraz Wasza sytuacja finansowa?Nasza sytuacja finansowa jest naprawdę mocna. Po raz pierwszy osiągnęliśmy zysk operacyjny, było to w trzecim kwartale, i widzimy wiele pozytywnych oznak w prowadzeniu naszego biznesu. Przewidujemy dodatni zysk operacyjny za 2023 rok, gdy nasza baza przychodów dojrzeje i umocnimy się w realizacji naszych operacji i na rynkach, gdzie jesteśmy obecni.
PLAY zarabia już pieniądze, czy nadal generowane są straty?2022 był rokiem, w którym wdrożyliśmy nasze pełne operacje „hub-and-spoke” z lotami transatlantyckimi między USA a Europą. Notowane wyniki są zgodne z naszymi oczekiwaniami. Osiągnęliśmy zysk operacyjny w III kwartale 2022 roku i spodziewamy się dodatniego zysku operacyjnego w 2023 roku.
W zeszłym roku w rozmowie z nami mówił Pan, że PLAY jest zainteresowany uruchomieniem lotów do Warszawy. Tak się stanie. Pierwszy lot zaplanowany jest na 3 kwietnia. Dlaczego zdecydowaliście się na ekspansję w Polsce?Polska zawsze była na radarze PLAY i nie możemy się doczekać rozpoczęcia lotów do polskiej stolicy – Warszawy. Mamy ponad 20 tys. Polaków mieszkających na co dzień na Islandii. Są to osoby, które są zainteresowane odwiedzeniem Polski, a przede wszystkim swoich krewnych. Z drugiej strony, te rodziny są zainteresowane odwiedzeniem i poznaniem Islandii. Czujemy duże zainteresowanie tą trasą. Jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni, że loty do Warszawy okażą się sukcesem dla PLAY.
W jaką grupę ludzi celuje PLAY, jeśli chodzi o loty Warszawa – Keflavík?Naszą ofertę kierujemy do osób, które chcą przyjechać na Islandię oraz do osób, które mają powiązania z naszym krajem. Chcę podkreślić, że zainteresowanie Islandią, jako destynacją podróżniczą, w całej Europie jest bardzo duże, a Polska nie jest wyjątkiem.
Nie obawiacie się konkurować z Wizz Airem, dla którego Islandia to swego rodzaju bastion? Od sezonu letniego z Warszawy węgierskie linie będą oferować codzienne loty. Niskokosztowiec oferuje także bezpośrednie rejsy również na Islandię z Katowic, Krakowa, Gdańska i Wrocławia.Nigdy nie boimy się konkurencji. Wizz Air jest mile widziany na Islandii i nie możemy się doczekać rywalizacji. Wszędzie, dokąd latamy, oferujemy niskie ceny biletów lotniczych, a rynek podąża za nimi. Co sprawia, że popyt na podróże lotnicze jest znacznie większy. Wiemy, że osoby szukające lotów między Islandią a Warszawą zwracają uwagę na ceny. Pasażerowie zobaczą, że nie tylko ceny przelotów PLAY są świetne, ale także oferowane przez nas usługi. Dodatkowo realizujemy przeloty nowoczesną flotą samolotów typu airbus A320/321neo.
Czy podróżni z Polski będą mogli przesiadać się w waszym hubie w Keflavíku na rejsy do amerykańskich destynacji, które PLAY ma w swojej siatce połączeń?Oczywiście, że tak, nasi klienci będą mogli przesiąść się, bez żadnego problemu, na samoloty lecące do miejsc docelowych w Ameryce Północnej. Polacy będą mogli polecieć przez Islandię do Baltimore, Bostonu, Nowego Jorku i Waszyngtonu w Stanach Zjednoczonych oraz Toronto w Kanadzie.
W jaki sposób zamierzacie zachęcić ludzi do latania na Islandię Waszymi liniami? Będziemy oferować niskie ceny na nasze bilety lotnicze. Jesteśmy nowymi liniami lotniczymi, posiadamy nowoczesną flotę samolotów. W naszej flocie znajdują się cztery zupełnie nowe airbusy A320/321neo. W sumie mamy dziesięć takich samolotów, a żaden z nich nie jest starszy niż z pięć lat. Nasza załoga zapewnia doskonałą obsługę na pokładzie w trakcie każdego lotu.
Czy planujecie rozszerzyć sieć połączeń o inne polskie porty lotnicze?W tej chwili nie, ale nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. W tym roku ogłosiliśmy 10 nowych destynacji.
Warszawa jest jedną z nich. Nowościami w naszej siatce są
Aalborg, Aarhus, Billund i Düsseldorf, a także
Ateny, Hamburg, Porto, Toronto i
Waszyngton-Dulles.