Linie lotnicze PLAY nie połączą jesienią Rejkiawiku z Orlando – informuje francuski "Air Journal". Nowy przewoźnik z Islandii opóźnia inaugurację swojej czwartej trasy do Stanów Zjednoczonych ze względu na rosnące ceny paliwa.
Niskokosztowe PLAY miały wystartować z rejsami na Florydę 30 września. Loty miały być realizowane trzy razy w tygodniu leasingowanym airbusem A321LR.
Tani przewoźnik z Wyspy Gejzerów zdecydował się jednak na leasing kolejnego A320neo na korzystniejszych warunkach, zapewniając sobie w ten sposób niższą bazę kosztową w dłuższej perspektywie.
Jak podkreślono w oficjalnym komunikacie po tej korekcie planów flota PLAY w sezonie letnim bieżącego roku będzie składać się z trzech airbusów A321neo i trzech odrzutowców wersji A320neo.
Niskokosztowiec z Islandii przy okazji ujawnił, że przewiózł dotychczas blisko 230 tys. pasażerów od czasu inauguracji, która miała miejsce w czerwcu 2021 roku. W pierwszym kwartale bieżącego roku z usług nowych tanich linii lotniczych skorzystało 60 tys. podróżnych, z czego w marcu niemal 24 tys. Średni wskaźnik wypełnienia samolotów był na poziomie 66,9 proc. Niemniej w kwietniu osiągnął pułap nawet 72,4 proc.
–
Po trudnej zimie dobrze jest widzieć poprawiające się współczynniki wypełnienia i rosnącą liczbę pasażerów z miesiąca na miesiąc – podkreślił
Birgir Jonsson, prezes PLAY, który przypomniał dodatkowo, że niskokosztowiec z Wyspy Gejzerów uruchomi w maju i czerwcu loty do dwunastu nowych destynacji w Europie i Stanach Zjednoczonych. Tani przewoźnik z Islandii łącznie będzie obsługiwać w tegorocznym sezonie letnim 26 miejsc docelowych po obu stronach Atlantyku.