Dopiero 6 maja Polskie Linie Lotnicze LOT odbiorą pierwszego z trzech boeingów 737 MAX 8, których dostawy zaplanowano w 2024 roku. Pierwotnie odrzutowiec miał trafić nad Wisłę na przełomie marca i kwietnia.
PLL LOT powiększą w najbliższych latach flotę o jedenaście boeingów 737 MAX 8. Trzy kolejne odrzutowce amerykańskiego producenta, który
boryka się z dużymi problemami, mają dotrzeć do Polski jeszcze w tym roku. Będą jednak nieznacznie później niż wcześniej zapowiadano.
Nowe samoloty nie dotrą w pierwszym półroczu, jak zapowiadał prezes narodowego przewoźnika Michał Fijoł, ale w "okolicach wakacji". Wszystko przez opóźnienia dostaw amerykańskiego producenta w następstwie
incydentu z udziałem odrzutowca Alaska Airlines.
– Sytuacja faktycznie jest dynamiczna, wszyscy przewoźnicy są tym dotknięci. My również o tym słyszymy. Chcielibyśmy otrzymać nowe samoloty jak najszybciej, ale wiadomo, że bezpieczeństwo zawsze musi stać na pierwszym miejscu. Szczęśliwie na ten rok mieliśmy zaplanowane dostawy tylko trzech samolotów, więc nie wpłynie to na naszą siatkę połączeń. Poradzimy sobie z naszą obecną flotą – zapewnił Fijoł w rozmowie z serwisem fly4free.pl.
W połowie 2025 roku PLL LOT mogą eksploatować już 22 boeingów 737 MAX 8. Jeśli w międzyczasie nie dojdzie do żadnych zaskakujących zmian, to będzie najliczniejszy typ samolotu we flocie narodowego przewoźnika znad Wisły.