2022 rok był zdecydowanie okresem, kiedy zarówno podróżnicy, jak i podmioty szeroko pojętej branży turystycznej zapamiętali jako powrót do masowej turystyki. Szczyt popytu na podróże lotnicze rozłożył się w czasie, a najczęściej Polacy latali w okresie wakacyjnym oraz jesienią. Co ciekawe, w ubiegłym roku w okresie wrzesień-listopad podróżowało więcej osób niż w identycznym okresie w 2019 roku.
Pierwsza piątka rankingu najpopularniejszych kierunków podróży Polaków w 2022 roku nie zmieniła się znacząco, choć w top 10 znajdziemy mniej popularne dotąd kraje. Na 1. miejscu uplasowały się Włochy – kraju, który od lat jest jednym najpopularniejszym kierunków lotniczych polskich klientów serwisu eSky.pl. Najczęściej Polacy latali do Rzymu, Wenecji, słonecznej Sycylii oraz Bari. Tuż za Włochami w rankingu znajdziemy Hiszpanię, która awansowała z 3. na 2. miejsce. Największą popularnością cieszyły się w okresie wakacyjnym Barcelona, Alicante oraz Malaga, a późną jesienią oraz zimą Fuertaventura, Majorka oraz
Teneryfa.
Kolejno w rankingu uplasowała się Wielka Brytania, która w 2021 roku była na 2. pozycji po Włochach – jedna rzecz się nie zmieniła, Polacy latają najczęściej do Londynu. Na 4. pozycji rankingu znajdziemy Francję, która po raz pierwszy znalazła się w top 10. Na przestrzeni całego 2022 roku Polacy najczęściej latali do Paryża, z kolei w okresie wakacyjnym popularne były Marsylia oraz Nicea. Top 5 rankingu zamyka Grecja, do której polscy użytkownicy eSky.pl latali najczęściej w okresie wakacyjnym. Do najpopularniejszych miejsc zalicza się Kreta, Korfu, Ateny oraz Zakynthos.
W drugiej połowie rankingu najpopularniejszych kierunków podróży znalazły się Stany Zjednoczone, Szwajcaria, Portugalia oraz Chorwacja. Warto zaznaczyć, że USA wróciły do rankingu po prawie 2-letniej przerwie, która wynikała z tzw. travel ban wprowadzonego przez władze amerykańskie w 2020 roku. Najczęściej podróżnicy wybierali Nowy Jork, Chicago oraz Miami. Co ciekawe, w ubiegłym roku coraz więcej Polaków podróżowało do Szwajcarii, która po raz pierwszy znalazła się w rankingu. Portugalia i Chorwacja z kolei w 2022 roku były mniej popularne niż w 2021, zajmując 9. oraz 10. miejsce w rankingu.
Kupujemy bilet z większym wyprzedzeniemW ubiegłym roku Polacy rezerwowali podróże lotnicze z większym niż w 2020 oraz 2021 roku wyprzedzeniem. W przypadku lotów typu international tj. w obrębie Europy średni okres wyprzedzenia wyniósł około 33 dni - jest to wzrost względem 2021 roku o tydzień. Jeśli chodzi o loty międzykontynentalne, to okres wyprzedzenia oscylował na poziomie 48 dni, co daje wzrost o ponad półtora tygodnia niż w 2021 roku.
W 2022 roku Polacy najczęściej spędzili za granicą około tygodnia w przypadku podróży w obrębie Europy oraz średnio 16 dni podróżując za ocean lotami międzykontynentalnymi. Warto zaznaczyć, że w ubiegłym roku zwiększył się udział podróży kilkudniowych w obrębie Europy – najczęściej 2-3 dni, a ich częstotliwości była dwukrotnie większa niż w przypadku podróży trwających powyżej tygodnia.
– W ubiegłym roku zaobserwowaliśmy, że Polacy polubili city break jak nigdy dotąd. Wzrost częstotliwości krótkich podróży potwierdza znaczący wzrost popularności tego typu wyjazdów. Pokrywa się to również z wynikami naszego badania przeprowadzonego przez GfK – aż 41% Polaków chciałoby wyjechać na city break do jednego z europejskich miast, przy czym deklarowana liczba podróży typu city break była wyższa niż dłuższych wyjazdów (1,4 city breaki vs 1,2 wakacje) – komentuje Deniz Rymkiewicz, rzecznik prasowy eSky.pl.
Bilety lotnicze droższe, ale promocji nie zabrakłoW ubiegłym roku w odpowiedzi na wzrost cen linie lotnicze uruchomiły wiele promocji, które miały umożliwić podróżowanie w przystępnej cenie. Warto zaznaczyć, że Polacy w 2022 roku kierowali się zasadą “value for money” i częściej niż w latach ubiegłych decydowali się na loty regularnymi liniami lotniczymi. Linie te niekiedy mają podobne ceny do tanich przewoźników, biorąc pod uwagę, że mają wliczony w cenę bilety podręczny bagaż oraz napoje lub przekąski oferowane na pokładzie samolotów.
– Choć ceny w ubiegłym roku były wyższe, niż w 2021 roku, należy wziąć pod uwagę fakt, że w porównaniu do przedpandemicznego roku 2019 nie nastąpił znaczący wzrost cen biletów lotniczych. Ceny obserwowane w latach 2020-2021 były niższe niż średnia z lat poprzedzających pandemię, bowiem wtedy linie lotnicze walczyły na niespotykaną dotąd skalę o każdego pasażera i stymulowały popyt dużą obniżką cen biletów. Przewidujemy, że w 2023 roku ceny nieco spadną – na świecie widać pierwsze impulsy dezinflacyjne, a ceny paliwa lotniczego po woli się zmniejszają – dodał Deniz Rymkiewicz.