Sytuacja portu lotniczego w Szczecinie jest słaba, a przedstawiciele lokalnej branży turystycznej ze Świnoujścia zamierzają wesprzeć niemieckie lotnisko w Heringsdorfie, które oddalone jest od nadmorskiego kurortu o 15 minut jazdy samochodem. Na konto portu lotniczego w ciągu dziesięciu lat ma być przelane prawie sześć mln złotych.
Heringsdorf – niemieckie miasto leżące na wyspie Uznam – jest oddalony od polskiego Świnoujścia o zaledwie o 8,5 kilometrów. Z regionalnego portu lotniczego do polskiego wakacyjnego kurortu można dojechać samochodem w zaledwie 15 minut. W przeszłości linie Eurolot oferowały do tego portu rejsy z Krakowa i Warszawy; wskaźnik zajętości miejsc oscylował w granicach 70 proc., więc popyt na takie operacje nie był najmniejszy.
Nierentowne lotnisko W trakcie pandemii COVID-19 biuro podróży Nekera rozpoczęły sprzedaż zorganizowanych wakacji wypoczynkowych w polskim kurorcie, oferując możliwość dolotu samolotami LOT-u do portu lotniczego w Szczecinie, z którego wczasowicze do Świnoujścia udawali się autobusami. Siatka portu w pobliskim Heringsdorfie jest ograniczona. W zeszłym roku jedyne komercyjne połączenie lotnicze oferowała Lufthansa. Bombardiery CRJ900 latały z i do Frankfurtu nad Menem. Z kolei rok 2024 będzie dla niemieckiego portu rekordowy, gdyż siatka połączeń wzbogaciła się o niemieckie miasta Kassel i Mannheim. W sezonie letnim z Heringsdorfu będzie również można polecieć do Luksemburga.
Ograniczona liczba lotów oznacza, że port notorycznie raportuje straty, które są pokrywane z kieszeni podatników.
Jak informuje niemiecki portal “Nordkurier”, drugie co do wielkości lotnisko w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, które jest “lubiane” przez pasażerów, jest przedmiotem sporu lokalnych władz (rady okręgowej).
Kwestią sporną były/są dopłaty do działalności lotniska. Powiat Vorpommern-Greifswald, każdego roku, przelewa na konto bankowe portu lotniczego w Heringsdorfie około 360 tys. euro. Ponadto, konsorcjum niemieckich hotelarzy działających w nadmorskim kurorcie Uznam każdego roku przez ostatnie dziesięć lat przekazywało lotnisku 125 tys. euro, aby “uprzyjemnić” pasażerom podróżujący na długich dystansach odbywaną podróż.
Z wyliczeń Zielonych wynika, że dotacja powiatu do jednego biletu lotniczego, uwzględniając roczną liczbę obsługiwanych pasażerów, wyniosła 34,50 euro. Ekologiczna partia wskazuje, że udzielanie kolejnych dotacji jest bezzasadne, gdyż stan budżetu powiatu jest w bardzo złym stanie; dług zwiększa się z miesiąca na miesiąc.
Pomoc Polaków Sytuacja finansowa niemieckiego portu lotniczego powinna ulec zmianie na lepsze, gdyż na ratunek lotnisku ruszyli polscy przedsiębiorcy. Jak poinformował zastępca starosty, Jörg Hasselmann z partii CDU, polscy przedsiębiorcy z branży turystycznej ze Świnoujścia wielokrotnie wyrażali zainteresowanie włączeniem się w finansowanie niemieckiego portu lotniczego.
Polskie firmy chcą w ciągu kolejnych dziesięciu lat przekazywać lotnisku w Heringsdorfie łącznie 1,25 mln euro, co odpowiada prawie 5,4 mln złotych. Chęć wspierania finansowego portu w Niemczech jest dość zaskakująca, zwłaszcza jeśli popatrzy się na sytuację portu w Szczecinie. Lotnisko w Goleniowie rok rocznie raportuje straty. Wyniki za rok finansowy 2023 nie zostały jeszcze opublikowane, lecz w roku 2022 strata netto wyniosła 10,7 mln złotych.
Głównym zagrożeniem dla szczecińskiego portu była/jest bliskość portu w Berlinie.
Jak wskazuje “Nordkurier”, negocjacje umowy rozpoczną się pod koniec kwietnia. Stronę niemiecką reprezentować będą zarządca okręgu, Michael Sack, oraz dyrektor zarządzający lotniskiem, Dirk Zabel.
Podobne dyskusje toczyły się już w 2015 r. W tamtym czasie ówczesna starosta powiatu Vorpommern-Greifswald, Barbara Syrbe, podpisała z miastem Świnoujście deklarację woli współpracy, zgodnie z którą polskie miasto miało zaangażować się w marketing niemieckiego portu na terenie Rzeczpospolitej. Rok 2015 był czasem, kiedy do życia powoływano transgraniczne linie autobusowe, przedłużono linię kolejową Usedomer Bäderbahn (UBB) do Świnoujścia, jak również poszukiwano opcji szerszej współpracy w transporcie lotniczym.
Lotnisko Heringsdorf ze Świnoujściem w nazwie? 40 tysięcy euro – to kwota, którą miasto Świnoujście planowało wyłożyć w zamian za zmianę nazwy lotniska w Heringsdorfie, na
Port Lotniczy Heringsdorf – Świnoujście. Zmiana miała nastąpić w przeciągu kilku miesięcy w 2017 r. Tak się jednak nie stało, plany zostały porzucone. Dodanie do nazwy portu członu „Świnoujście” miało stanowić formę promocji miasta.