Linie lotnicze Southwest Airlines zapowiadają wznowienie normalnych usług w tym tygodniu, po tym jak anulowały ponad 2500 rejsów pasażerskich od minionej soboty. Jeden z największych tanich przewoźników Stanów Zjednoczonych kłopoty tłumaczy załamaniem pogody i problemami z ruchem lotniczym na Florydzie.
Southwest Airlines odwołały w sumie aż 1124 loty minionej niedzieli. To było niemal 30 proc. wszystkich dziennych operacji niskokosztowca. Poza tym w sobotę anulowano ponad 800 rejsów, a dodatkowe 588 jeszcze w miniony poniedziałek, zgodnie z danymi serwisu flightaware.com.
Braki kadrowe i zapowiedź cięć rejsów późną jesieniąDyrektor operacyjny Mike Van de Ven przekazał pod koniec weekendu w wiadomości do pracowników, że nagłe odwołania lotów spowodowały braki kadrowe. Sytuacja może doprowadzić także do zmniejszenia liczby rejsów, które przewoźnik miał obsługiwać w listopadzie i grudniu.
Ceny akcji Southwest Airlines po tych perypetiach spadły o 4,3 proc. "Pracujemy nad ustabilizowaniem naszych operacji. Spodziewamy się wznowić normalne usługi jeszcze w tym tygodniu" - zapewnił przewoźnik w kolejnym oświadczeniu.
Związek pilotów Southwest Airlines (SWAPA) zaprzeczył spekulacjom w mediach społecznościowych, że odwołania były spowodowane jakimiś protestami z ich strony. W sobotę wydano nawet oświadczenie, w którym zapewniono, że trudności operacyjne nie są efektem żadnych oficjalnych lub nieoficjalnych akcji.
FAA potwierdza komplikacje w obszarze JacksonvilleAlan Kasher, wiceprezes wykonawczy Southwest Airlines, przekazał pracownikom w niedzielę rano, że rozmiar zakłóceń był trudny do przewidzenia. - Nieoczekiwana liczba opóźnień prowadzi do niedoboru personelu, a czasami do nadgodzin z powodu dłuższego dnia pracy. Wprowadziliśmy korekty do rozkładu lotów, ale odzyskanie tras zajmie nam jeszcze trochę czasu - napisał Kasher w intranecie przewoźnika.
Tymczasem Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) poinformowała z kolei, że od piątku nie zgłoszono żadnych braków kadrowych w ruchu lotniczym. Według przekazu FAA opóźnienia i odwołania lotów miały miejsce tylko przez kilka godzin w piątek po południu z powodu trudnych warunków pogodowych, szkolenia wojskowego i ograniczonej liczby personelu w obszarze Jacksonville. Krajowy regulator wcześniej sygnalizował jednak, że
niektórzy przewoźnicy mają problemy z planowaniem rejsów z powodu nieodpowiednich samolotów i załóg.