Linie lotnicze airBaltic zanotowały w pierwszych sześciu miesiącach bieżącego roku stratę w wysokości 61,5 mln euro - poinformowano w oficjalnym komunikacie. Dla porównania pierwsze półrocze 2020 zakończono z 184,8 mln euro na minusie.
Przychody przewoźnika z Łotwy osiągnęły poziom 50 mln euro. To o 40 proc. mniej niż w tym samym okresie 2020 roku. Wówczas osiągnęły poziom 82,5 mln euro.
Liczby obsłużonych pasażerów i zrealizowanych lotów spadły odpowiednio o 59 proc. oraz 51 proc. 300 tys. podróżnych w półroczu 2021 to wynik ponad dwukrotnie słabszy od pierwszych sześciu miesięcy 2020, kiedy to doliczono się 800 tys. pasażerów.
Linie lotnicze znad Bałtyku zrealizowały w pierwszym półroczu 2021 w sumie 6110 rejsów. To niespełna połowa liczby lotów obsłużonych od stycznia do końca czerwca w 2020 roku. Wówczas
przewoźnik z Łotwy wykonał 12 501 lotów.
- Mimo mniejszych przychodów niż przed rokiem, to bieżące lato wygląda obiecująco. Przewieźliśmy więcej pasażerów niż w tych samych miesiącach letnich 2020 roku. Ponadto trzykrotnie zmniejszyliśmy naszą półroczną stratę - ocenił wyniki Martin Gauss, prezes airBaltic.
- Dzięki znacznej redukcji kosztów i skupieniu się tylko na samolotach typu A220-300 w naszej flocie, jesteśmy teraz w znacznie lepszej sytuacji, aby w przyszłości powrócić do normalności. Podstawowa wizja pozostaje taka sama. Chcemy być przewoźnikiem numer jeden w krajach bałtyckich, zapewniającym najlepszą komunikację w regionie - podsumował Gauss.
Łotewskie airBaltic odebrały 15 sierpnia w Rydze swojego 28. airbusa A220-300 o rejestracji YL-ABB. Kolejny odrzutowiec to kontynuacja zaplanowanych dostaw na ten rok i pochodzi z drugiego zamówienia 30 samolotów tego typu złożonego jeszcze w maju 2018 roku. Więcej o tym wydarzeniu pisaliśmy w
TYM TEKŚCIE.