Jednym z trzech najważniejszych celów budowy CPK ma być rozbudowa polskiej sieci kolejowej. – Jesteśmy skrajnie zacofani w kwestii budowy linii. Gdy inne kraje je rozwijały, my likwidowaliśmy połączenia – mówił wczoraj na posiedzeniu Komisji Infrastruktury minister Mikołaj Wild. I podkreślał, że zmienić musi się cały sposób myślenia o transporcie kolejowym w Polsce. Pierwszy etap realizacji jego planów ma objąć ponad 800 kilometrów modernizowanych i nowych linii i pochłonąć około 40 miliardów złotych.
Wczoraj (4 maja) na obradach sejmowej Komisji Infrastruktury minister Mikołaj Wild
przedstawił informację na temat projektu CPK. Wymienił trzy cele: przeniesienie ruchu transferowego z lotniska Chopina; rozbudowę sieci kolejowej; zagospodarowanie terenów wokół portu. Rozbudowa sieci kolejowej została zapisana w przyjętej przez rząd koncepcji budowy Portu Solidarność.
Szeroko opisywaliśmy ją w tym miejscu. Wczorajsze obrady komisji, w której wziął udział m.in. prezes PKP PLK Ireneusz Merchel i Patryk Wild, współautor kolejowego komponentu CPK
od wielu lat opowiadający się za budową nowych linii, przyniosły jednak nowe informacje.
Kolejowe zacofanie Polski
Minister Mikołaj Wild szeroko uzasadniał konieczność budowy nowych linii kolejowych. – Jesteśmy skrajnie zacofani w kwestii budowy linii kolejowych. Gdy inne kraje rozwijały swoją sieć, my rozebraliśmy 5 tysięcy kilometrów tras. Efekty tego podejścia są tylko częściowo znane opinii publicznej. Mamy ponad sto miast o populacji przekraczającej 10 tysięcy mieszkańców nieobsługiwanych przez kolej. Największe takie miasto – Jastrzębie-Zdrój – ma blisko 90 tys. mieszkańców. To unikalne – w negatywnym znaczeniu – w skali Europy niezapewnienie dostępności komunikacyjnej mieszkańców – przypominał posłom Wild, dodając, że kolej jest najbardziej bezpiecznym i ekologicznym środkiem transportu.
Wild mówił, że w podróżach od stu do czterystu kilometrów to kolej powinna być pierwszym środkiem wyboru w podróżach. Dlatego model „piasta i szprychy” wokół CPK ma rozwinąć nie tylko ruch dalekobieżny, ale też średniodystansowy. Do tego potrzebna jest też dostępność komunikacyjna. – Wszyscy obywatele mają mieć dostęp do stacji kolejowej w odległości maksymalnie 30 kilometrów od miejsca zamieszkania – podkreślił wiceminister infrastruktury.
– W ramach projektu przewidujemy inwestycje kolejowe na „szprychach”, daleko wykraczającej poza sam port CPK. Mówimy o rozbudowie sieci kolejowej dla całego kraju, o takim systemie transportu który będzie zapewniał dostęp z CPK do Krakowa i Katowic w 75 minut, do Poznania w 1 godz. 50 minut, a do Gdańska w 100 minut – mówił minister Wild.
Ponad 800 kilometrów, 40 miliardów złotychMinister pokazał posłom prezentację kolejowych założeń projektu CPK (slajdy prezentujemy w galerii artykułu), w której zapisano piętnaście połączeń kolejowych – istniejących i planowanych. To linie kolejowe stanowiące pierwszy etap koncepcji CPK. Jak poinformował Mikołaj Wild, realizacja poniższych inwestycji może kosztować około 40 miliardów złotych, ale kwota ta musi zostać jeszcze doszacowana (prawdopodobnie również ze względu na rosnące koszty inwestycji infrastrukturalnych – przyp. JM.).
Jak potwierdził w Ministerstwie Infrastruktury "Rynek Lotniczy", łączna długość linii kolejowych objętych tym etapem mieści się w przedziale 800-850 kilometrów i obejmuje zarówno odcinki nowe (np. wpięcie CPK w sieć kolejową, linię Płock – Włocławek, nowe odcinki trasy Łódź – Wrocław, CMK Północ do Gdańska), jak i modernizowane linie kolejowe, częściowo już prowadzone przez PKP PLK (np. Warszawa – Lublin). Potwierdziliśmy także w ministerstwie, że z PKP PLK uzgodniono już 13 z 15-tu powyższych tzw. "szprych" kolejowych.
Sieć kolejowa z funduszy unijnych?Minister Wild poinformował posłów, że rozbudowa sieci kolejowej do CPK powinna być finansowana z funduszy unijnych – obecnej i kolejnej perspektywy. Przypomniał stwierdzenie (jego autorem jest prawdopodobnie dr inż. Massel – przyp. JM), że pierwsza perspektywa unijna służyła naprawie zdewastowanej sieci kolejowej, obecna – jej modernizacji, a nowa powinna być nakierowana na budowę nowych odcinków.
Finansowanie rozbudowy sieci kolejowej kraju będzie pozyskiwane oddzielnie względem samego CPK – w ramach budowy samego portu powstaną tylko podstawowe połączenia do Łodzi, Warszawy i CMK. Jednak zarówno budową tych linii kolejowych, jak i realizacją kolejnych etapów ma zająć się specjalna spółka celowa, nie PKP PLK.
Jak dodał, równolegle z rozbudową sieci kolejowej będzie rozbudowywany węzeł przy CPK. – Z czasem z węzła dla samego CPK, który zakłada połączenie z nim Warszawy, Łodzi i Centralnej Magistrali Kolejowej, stanie się on głównym punktem komunikacyjnym Polski. To jest też odpowiedź na pytanie dlaczego nie Modlin, dlaczego nie Okęcie, dlaczego nie mówimy o Centralnym Porcie Lotniczym, a Komunikacyjnym – zaznaczył.
Jak przypomniał Wild, powołując się na przyjętą przez rząd koncepcję CPK, wstępny kosztorys jest następujący:
- 16–19 mld – koszt samego portu lotniczego,
- 8–9 mld – koszt połączeń kolejowych Warszawa – CPK – Łódź i CPK – CMK,
- 6–7 – koszt infrastruktury drogowej do portu.
Stąd bierze się kwota 36 miliardów złotych potrzebnych na budowę portu i osiągnięcie przezeń funkcjonalności. – Rozbudowa sieci kolejowej to dodatkowe 40 miliardów, ale nie ma powodu do rozbudowy sieci, jeżeli nie będzie ona podporządkowana pewnemu schematowi, koncepcji – podsumował Wild.