Linie lotnicze Azul poinformowały o osiągnięciu porozumienia z leasingodawcami samolotów. Przewoźnik z Brazylii zaoszczędzi dzięki temu blisko 595 mln dolarów. Kwota będzie spłacana dopiero od 2023 roku.
Linie lotnicze z Ameryki Południowej są aktualnie szczególnie dotknięte skutkami pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Azul zatrudniły nawet firmę specjalizującą się w restrukturyzacjach, kiedy kryzys przybrał na sile.
Przewoźnik z Kraju Kawy negocjował swoje zadłużenie bez udziału sądu, unikając w ten sposób rozwiązania na które zdecydowali się sternicy
LATAM czy
Virgin Atlantic. Nowe zawarte umowy pokrywają 98 proc. zobowiązań z tytułu leasingu. Firmie dzięki temu udało się obniżyć koszty o 77 proc. w okresie od kwietnia do grudnia bieżącego roku.
Azul zrekompensuje uzyskane rabaty płacąc wyższe koszty leasingu począwszy od 2023 roku. Należące do Davida Neelemana, założyciela
JetBlue, tanie linie lotnicze są trzecim pod względem wielkości przewoźnikiem w Brazylii. Główne jego huby znajdują się na lotniskach pod Sao Paulo, Belo Horizonte i Recife.
Flota linii lotniczych składa się z 142 maszyn. Dominują
Embraery 195, których jest 51. Poza tym dysponują 38 airbusami A320neo oraz 33 samolotami ATR 72-600, a także ośmioma A330-200, pięcioma E190 i
czterema A330-900. Flotę Azul, które przed wybuchem pandemii obsługiwały 61 destynacji w Ameryce Południowej, USA i Portugalii, uzupełniają pojedyncze egzemplarze A320-200 i A321neo.