Port Lotniczy Bydgoszcz na razie bez zmiany nazwy

Oznacza to, że na dzisiejszym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy pomysł, by dodać do nazwy bydgoskiego lotniska człon toruński nie będzie dyskutowany. O nie podejmowanie decyzji w tej sprawie poprosił w specjalnym piśmie jeden z udziałowców – Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze. PPL nie komentuje również sporu, który narósł wokół kwestii ewentualnej zmiany nazwy lotniska.

Póki co spotkanie ze wszystkimi akcjonariuszami lotniska planuje minister infrastruktury. Tymczasem lotnisko ma nadzieję, że dzięki spotkaniom uda się osiągnąć porozumienie. Przypominamy, że pozytywnie o zmianie nazwy lotniska na Port Lotniczy Bydgoszcz-Toruń wypowiadają się m.in. przedstawiciele lotniska, eksperci, władze Torunia. Przeciwko są jednak władze samej Bydgoszczy.

- Chociaż trudno skwantyfikować korzyści wynikające ze zmiany nazwy lotniska, należy potwierdzić, że zmiana ta dobrze wpisuje się w plany rozwoju wspólnej infrastruktury dla całej aglomeracji bydgosko-toruńskiej i szerzej całego województwa. Przykład wielu innych europejskich miast, które zdecydowały się połączyć siły aby przyciągnąć pasażerów dodając drugi człon do swojej nazwy świadczy pozytywnie o wartości takiego współdziałania i może stanowić kolejny, symboliczny etap na drodze do rozwoju aglomeracji bydgosko-toruńskiej – komentował dla serwisu RynekInfrastruktury.pl Adrian Furgalski, wiceprezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

W całym 2015 roku na lotnisku w Bydgoszczy obsłużono ponad 341 tys. pasażerów, którzy mogli skorzystać z połączeń w 15 kierunkach. W ubiegłym roku zakończono tu również proces inwestycyjny współfinansowany ze środków unijnych, o wartości 142 mln zł. Wśród głównych inwestycji należy wymienić remont drogi startowej, dróg kołowania oraz dróg technicznych, remont płyt postojowych, ale także zakup sprzętu do obsługi operacji cargo, wozu strażackiego oraz specjalnego pojazdu do transportu osób niepełnosprawnych na pokład samolotu.