Linie British Airways zapowiedziały, że rozpoczną wycofywanie samolotów Boeing 747. Pierwszy z 31 Jumbo Jetów we flocie przewoźnika wyruszy z Heathrow we wtorek (18 sierpnia) do Hiszpanii, gdzie zostanie zezłomowany – informuje Agencja Reutera.
Pandemia COVID-19 zmusiła British Airways do wycofania Boeingów 747 na emeryturę. Samolot ze swoim garbatym kadłubem i czterema silnikami jest najłatwiej rozpoznawalnym odrzutowcem na świecie. Linia lotnicza podała w lipcu, że wszystkie Jumbo Jety odejdą ze skutkiem natychmiastowym.
Pierwszy B747 British Airways, który pójdzie na złom, nosi rejestrację G-CIVD, a po raz pierwszy wszedł do służby w 1994 roku. Ostatni zaś przyleciał w kwietniu, kiedy w połowie lockdownu, spowodowanego pandemią koronawirusa, dotarł z Lagos w Nigerii w ramach działań repatriacyjnych Wielkiej Brytanii.
Boeing 747, choć bardzo charakterystyczny, a teraz wręcz kultowy – był niewątpliwą gwiazdą w latach 70., jednak pozostał w tyle za nowoczesnymi samolotami dwusilnikowymi. Gorzej radzi sobie w porównaniu z nowszymi samolotami pod względem zużycia paliwa, co czyni go kosztownym w eksploatacji, szczególnie podczas obecnego spadku popytu na podróże lotnicze.
Przewoźnik Wielkiej Brytanii, należący do grupy IAG, także walczy o przetrwanie z powodu kryzysu COVID-19. Według ostatnich informacji, firma musi zwolnić aż 12 tys. swoich pracowników, na co
nie zgadzają się jednak związki zawodowe. British Airways otrzymały także pomoc publiczną.
Ograniczenia w podróżowaniu między Wielką Brytanią a popularnymi miejscami docelowymi w Stanach Zjednoczonych i Indiach zniweczyły najbardziej lukratywne trasy międzynarodowe BA. Zmalał także popyt na loty europejskie, z powodu brytyjskich przepisów dotyczących 14-dniowej kwarantanny po przybyciu do tego kraju.