Ryanair po złożeniu wniosku u koordynatora slotów Lotniska Chopina otrzymał 1984 sloty. Linie wskazują chęć otwarcia lotów na 23 kierunkach w 15 krajach. Anna Dermont, rzecznik prasowy Przedsiębiorstwa Państwego Porty Lotnicze i Lotniska Chopina (PPL), w rozmowie z Rynkiem Lotniczym powiedziała, że stołeczny port lotniczy podchodzi do działań tanich irlandzkich linii z dystansem. W przypadku pojawienia się Ryanaira w stołecznym porcie, linie nie będą mogły liczyć na specjalne taryfy opłat lotniskowych.
Ta powściągliwość PPL wynika z tego, że działania Ryanaira mogą być elementem negocjacji nowych stawek opłat lotniskowych obowiązujących w Mazowieckim Porcie Lotniczym w Modlinie, gdzie Ryanair, jeszcze do niedawna, był jedynym przewoźnikiem oferującym regularne połączenia lotnicze. W przyszłym roku dziesięcioletnia umowa Modlina z Ryanairem jednak wygaśnie – rozmowy o nowej trwają już od jakiegoś czasu, ale końca negocjacji i porozumienia na horyzoncie nie widać.
– Jako zarządzający Lotniskiem Chopina cieszymy się z każdego nowego przewoźnika, dlatego również, gdyby Ryanair zdecydował się na realizację regularnych połączeń, bylibyśmy zadowoleni. Wybór przewoźników i ich oferty powiększyłby się, a zyskaliby na tym nasi pasażerowie – powiedziała Rynkowi Lotniczemu Anna Dermont, rzecznik prasowy PPL.
Ryanair, który wnioskuje o przyznanie slotów, których potem w ogóle nie wykorzystuje, to według rzeczniczki prasowej Lotniska Chopina nic nowego. Od dłuższego czasu linie starają się o prawa na start i lądowanie, po czym otrzymując je, przewoźnik nie oferuje żadnego połączenia i blokuje sloty, które bez problemu mogłyby wykorzystać inne chętne do otwierania nowych połączeń linie lotnicze. – Z naszego portu korzysta już czarterowy Ryanair Sun (Buzz), współpracujemy z liniami niskokosztowymi, dlatego dla nas nie wymagałoby to zmian w działaniu. W przypadku Ryanaira jesteśmy jednak ostrożni – wskazuje Dermont.
Pojawienie się Ryanaira, który zaoferowały loty do 23 destynacji w 15 krajach z pewnością urozmaiciłoby aktualną siatkę połączeń warszawskiego Lotniska Chopina, ale także spowodowało, że w porcie pojawiłaby się konkurencja dla operującego z portu Wizz Aira. Wejście Ryaniara do Warszawy mogłoby spowodować, że ceny przelotów spadłyby, co byłoby pozytywne dla podróżnych. – Każdy nowy przewoźnik urozmaica ofertę dostępną dla pasażerów i wpływa na konkurencyjność cen przelotów – zaznacza rzeczniczka.
Ryanair nie otrzyma dopłat i zniżek opłat lotniskowych
Ryanair otrzymał 1984 sloty. Irlandzkie tanie linie lotnicze we wniosku wskazały możliwość obsługi rejsów do Ammanu, Aten, Birmingham, Burgas, Brukseli-Charleroi, Faro, Helsinek, Malagi, Manchesteru, Mediolan-Bergamo, Oslo-Torp, Pafos, Paryż-Beauvais, Pizy, Rygi, Rzymu-Ciampino, Katanii, Sztokholmu-Arlandy, Wenecji-Treviso i Wiedeń. Niskokosztowiec oferowałby także rejsy na Korfu ora Kretę (Chania). Na wymienionych we wniosku kierunkach linie latają z portu lotniczego w Modlinie.
Tanie linie lotnicze, takie jak Ryanair, w przypadku pojawienia się w jakimś porcie lotniczym, często chcą być subsydiowane i uzyskać zniżki płaconych opłat lotniskowych np. za każdego przewiezionego pasażera, czy liczbę wykonanych operacji. W ostatnim czasie z powodu braku porozumienia z rządem greckim w sprawie państwowych subsydiów, linie podjęły decyzję, a zamknięciu bazy w Atenach i na greckich wyspach. Wcześniej, operator z Irlandii zamknął bazę we Frankfurcie nad Menem, gdyż 3-letni okres upłynął okres obowiązywania niskich stawek opłat lotniskowych, a zarząd portu nie chciał się zgodzić na prolongowanie zachęt.
Ryanair, w przypadku powrotu na Lotnisko Chopina i oferowania regularnych połączeń, nie będzie mógł liczyć na specjalne traktowanie ze strony PPL-u. Przewoźnik za wykonywanie rejsów nie otrzyma żadnych dopłat, ani zniżek opłat lotniskowych. – Wszystkie taryfy, opłaty i zniżki są jednakowe dla wszystkich przewoźników. W przypadku gdyby Ryanair zdecydował się na powrót na Lotnisko Chopina, może liczyć na stawki według aktualnego, zaakceptowanego cennika – podkreśla Anna Dermont.
Ryanair opuścił lotnisko, bo samoloty były za daleko parkowane
Przed decyzją o rezygnacji z oferowania rejsów z Lotniska Chopina, irlandzkie linie latały do Szczecina i Wrocławia. Ryanair opuszczając warszawski port, wskazywał, że czas przejazdu autobusem z terminala do samolotu, który został zaparkowany w odległych płytach postojowych, był dłuższy niż czas przelotu pomiędzy dwoma miastami. Władze Ryanaira wskazywały również, że stołeczny port jest drogi, a prowadzenie operacji lotniczych nieopłacalne.
– Stanowiska postojowe przydzielane są w miarę ich dostępności, sporadycznie zdarza się, że linie mają swoje określone miejsce – najczęściej dotyczy to przewoźników cargo. Fakt, że samoloty Ryanaira ustawiane były na dalszych stanowiskach, wynikał z ówczesnej sytuacji operacyjnej. Nie było to w żadnym stopniu wycelowane w przewoźnika. Warto zaznaczyć, że argument ustawiania na odległych miejscach był dla przewoźnika powodem do skasowania dwóch połączeń – do Gdańska i Wrocławia. Połączenie do Szczecina było utrzymywane, a skasowane było z uwagi na za wysokie – zdaniem irlandzkiej linii – opłaty. Widać tu było pewną niekonsekwencję w argumentacji – powiedziała Dermont.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.