Stanisław Wojtera miał narazić Polskie Porty Lotnicze na znaczne szkody majątkowe, zakładając Stowarzyszenie V4+ Airports, które zrzesza portu lotnicze z Europy Środkowo-Wschodniej. Nowy zarząd operatora m.in. „Okęcia” zawiadomił prokuraturę, która wszczęła śledztwo. Wojtera odpiera zarzuty, wskazując, że działał w interesie z Polski. Z kolei Marcin Horała uważa, że „komuś odebrało rozum”.
"Potwierdzamy, że złożyliśmy zawiadomienie dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa nadużycia uprawnień, w wyniku którego doszło do wyrządzenia PPL znacznej szkody majątkowej" – odpowiedziało nam biuro prasowe PPL.
Stanisław Wojtera Polskimi Portami Lotniczymi zarządzał w latach 2020-2024. To w czasie jego rządów operator Lotniska Chopina, jak i mniejszych portów w Radomiu i Zielonej Górze przeszedł przekształcanie z państwowego przedsiębiorstwa na spółkę, która działa na podstawie Kodeksu Spółek Handlowych.
Wojtera był także inicjatorem założenia Stowarzyszenia V4+, którego celem było m.in. wypracowanie lepszej synergii wśród portów lotniczych z regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Do inicjatywy na wzór Grupy Wyszehradzkiej dołączyły lotniska z Austrii, Czech, Polski, Słowacji, Słowenii i Węgier, łącznie 24 porty, w tym Budapeszt, Kraków, Praga, Warszawa, Wiedeń czy Wrocław.
Szkoda Spółki
Stworzenie Stowarzyszenia miało narazić Polskie Porty Lotnicze na znaczne szkody, w związku z czym obecny zarząd Spółki złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełniania przez Wojterę przestępstwa w postaci działania na szkodę Spółki. Jak informuje dziennikarz śledczy Radia Zet, warszawska prokuratura wszczęła śledztwo z art. 296 Kodeksu Karnego, który kryminalizuje „wyrządzenie znacznej szkody majątkowej związane z nadużyciem uprawnień lub niedopełnieniem obowiązku w zakresie zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą innego podmiotu”.
Lotniskowy operator miał wydać na działalność Stowarzyszenia ponad 500 tys. złotych. Wojterze zarzuca się wyjazdy w Lublanie i Nowym Jorku, choć były prezes PPL-u był także prezesem Stowarzyszenia. Anonimowi rozmówcy Radia Zet z PPL wskazują, że zagranicą wszyscy odnosili wrażenie, że Stowarzyszenie jest inicjatywą rządową, choć rzeczywistość była zgoła inna.
Interes Polski
W obronie Wojtery stanął były pełnomocnik rządu ds. CPK. Marcin Horała uważa, że „komuś odebrało rozum”. – Nawiązywanie kontaktów biznesowych w branży i aktywne dążenie do zajęcia pozycji regionalnego lidera w sposób oczywisty wpisuje się w zadania PPL. Warto dodać, że V4+ jest członkiem ACI Europe, czyli jest rozpoznawanym ciałem reprezentującym interesy podmiotów lotniczych z Europy Środkowej. Co więcej, według mojej wiedzy, składka członkowska opłacana przez PPL wynosiła około 1000 euro rocznie, więc ani nie szkoda, ani nie znaczna – odpisał Radiu ZET Horała.
Do sprawy odnosił się także sam Stanisław Wojtera. W przesłanym redakcji „Money” obszernym oświadczeniu stwierdził, że zarówno jako prezes PPL, jak i Stowarzyszenia działał w interesie Polski. – Sprawa bulwersuje mnie, tym bardziej że kwota 500 tys., która pada w artykule, jest nieprawdziwa, a całość działań podejmowanych przeze mnie zarówno jako prezesa PPL, jak i prezesa Stowarzyszenia, nakierowana była na wzrost pozycji Polski i tworzenia pozytywnego otoczenia wokół branży lotniczej w tym inwestycji budowy CPK – wyjaśnił Wojtera.
Były prezes PPL zaznaczył, że „idea powołania stowarzyszenia lotnisk Europy Środkowej narodziła się w czasie pandemii, kiedy cała branża lotnicza stanęła przed koniecznością rozwiązywania problemów wcześniej nieznanych”. – Okazało się, że niezwykle ważna jest współpraca, wymiana doświadczeń, wzajemna pomoc. Inicjatywa ta spotkała się z dużym odzewem, co zaowocowało powołaniem w sposób formalny stowarzyszenia – wskazał Wojtera, dodając, że „członkami założycielami – zgodnie z polskim prawem o stowarzyszeniach – musiały zostać osoby fizyczne”. – W skład tej grupy weszła zdecydowana większość prezesów i członków zarządów polskich lotnisk – podkreślił prezes Stowarzyszenia V4+ Airports.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.