Przepustowość Lotniska Chopina jest na wyczerpaniu, więc możliwość szybkiego rozowju Polskich Linii Lotniczych LOT ograniczona. Przygoda narodowego przewoźnika z Budapesztem dobiegnie końca, lecz możliwe jest uruchomienie bazy operacyjnej w Pradze. Praskie lotnisko już negocjuje w tej sprawie z władzami LOT-u.
Polskie Linie Lotnicze LOT chcą rosnąć na Lotnisku Chopina, lecz ograniczenia infrastrukturalne skutecznie
ograniczają dynamiczny wzrost masy, którą przewoźnik miałby przenieść na lotnisko w Baranowie. Koordynator slotowy „Okęcia” odrzucił 41 proc. wniosków LOT-u o nowe sloty w sezonie letnim, alokując liniom tylko 13 344 nowych praw. Podaż w lecie 2025 roku urośnie zaledwie o sześć proc.
Na bolączki „Okęcia” rozwiązaniem może być alternatywny port lotniczy, który nie jest ograniczony infrastrukturalnie, dając możliwości szybkiego wzrostu. Takim lotniskiem byłaby Praga gdyż – jak powiedział w rozmowie z portalem E.15.cz Jiří Pos, przewodniczący rady nadzorczej portu im. Václava Havla – władze praskiego portu prowadzą z polskim flagowcem rozmowy dotyczące założenia w stolicy Republiki Czeskiej bazy operacyjnej.
– Negocjujemy z LOT w sprawie uruchomienia w Pradze bazy operacyjnej. Wiemy, że mają ambitne plany zwiększenia floty, ale też ograniczone możliwości rozwoju na Lotnisku Chopina – stwierdził Pos, wskazując, że operacyjność bazy mogłaby się spełnić w ciągu dwóch najbliższych lat, lecz będzie to uzależnione od odbioru kolejnych samolotów przez operatora znad Wisły. – Wszystko będzie jednak zależało od tempa, w jakim LOT będzie otrzymywał nowe samoloty, na które naszym zdaniem nie będzie miejsca w Warszawie – zaznaczył Czech, który swoją funkcję pełnił od 2021 roku.
Zdaniem Posa, Praga, która chce rozwijać ruch transferowy, będzie dysponowała odpowiednią przepustowością. Założeniem Czechów jest zbazowanie przez LOT samolotu szerokokadłubowego, lecz na razie linie zmagają się z niedoborem dużych statków powietrznych, a pozyskanie maszyn z rynku pierwotnego możliwe jest dopiero w nowej dekadzie, tak jak dzierżawa samolotów na rynku wtórnym. Choć w tym przypadku pojawiła się możliwość, gdyż boeingi 787-8 chcą sprzedać
China Southern Airlines i
Hainan Airlines.
Polskie Linie Lotnice LOT w Pradze już bazowały jednego „Liniowca Marzeń”, który wykonywał
operacje czarterowe dla biura podróży Čedok do egzotycznych destynacji. Współpraca dobiegła końca w zeszłym roku. – LOT dla nas jedyna opcja na zwiększenie liczby pasażerów transferowych w Pradze – uważa Jiří Pos.