Na strajkach, ciągnących się już od lutego, Air France stracił już 300 mln euro. Prezes Air France-KLM, Jean-Marc Janaillac, nie zdołał dojść do porozumienia ze związkowcami i w konsekwencji zdecydował się podać do dymisji.
Dla pracowników francuskiej linii to wciąż jednak za mało – kolejne protesty, które poskutkują odwołaniem lub opóźnieniem rejsów, związkowcy Air France zapowiadają na 7 i 8 maja. Tymczasem akcje Air France-KLM spadły o około 12,8 procent do 7,06 euro we wczesnych sesjach, osiągając najniższy poziom od kwietnia 2017. Jean-Marc Janaillac przejął kierownictwo po Alexandrze de Juniacu, czyli obecnym dyrektorze generalnym IATA.
Air France z nowym prezesem
Janaillac został prezesem Air France w 2016 roku i twardo zaczął wprowadzać w Air France wspólnie z siostrzanym KLM program „Trust together”, mający zwiększyć konkurencyjność obu przewoźników. Jego miejsce zajmie teraz dyrektor generalny Franck Terner. Jakie zadanie przed nim? Związek pilotów SNPL chce większych podwyżek, które w samym 2018 r. miałyby wynieść 5 procent.
To trudny początek roku dla Air France. Związkowcy już zapowiadali też protesty na początku 2018 roku. Wówczas piloci zarzucali przewoźnikowi, że ten nie przestrzega uprawnień kapitanów w zakresie bezpieczeństwa lotów. Personel francuskiej linii narzekał, że jest zmuszany do naruszania przepisów bezpieczeństwa. Oliwą do ognia okazała się być sytuacja, która dotyczyła usunięcia kapitana z kokpitu „wbrew jego woli”. Pilot odmówił bowiem startu z lotniska Paryż-Orly i tłumaczył to tym, że na pokładzie nie było wykwalifikowanego personelu pokładowego. W czwartek (22 lutego) piloci Air France również nie poszli do pracy, co skutkowało odwołaniem jednej czwartej połączeń, w tym połowy lotów długodystansowych z Paryża.
Niepewna przyszłość
Przez strajki w marcu i kwietniu pracownicy linii chcieli wymusić na dyrekcji 6-proc. wzrost wynagrodzeń. Wówczas kierownictwo przewoźnika w odpowiedzi na strajki argumentowało, że zwiększanie kosztów firmy zgadzaniem się na postulat podwyżki o 6 proc. zagroziłoby projektom wzrostu Air France, czego linia potrzebuje, aby sprostać wyzwaniom światowego transportu lotniczego.
Informacja o rezygnacji szefa Air France kosztowała przewoźnika spadek akcji. W poniedziałek 7 maja o godz. 10 jedna akcja Air France-KLM kosztuje 7,01 euro i jest najniższa od początku tego roku. Przypomnijmy, że Air France właśnie dołączyło do przedsięwzięcia joint venture zawartego między Kenya Airways i KLM, w ramach którego pasażerowie linii lotniczych skorzystają z usprawnionego podróżowania między Europą i Afryką Wschodnią. Przyszłość linii w obliczu strajków stoi jednak pod sporym znakiem zapytania. Francuski minister gospodarki Bruno Le Maire ostrzegł w związku z serią strajków w Air France, że linia lotnicza może „zniknąć”.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.