Linie lotnicze Air Astana pozwały w nowojorskim sądzie brazylijskiego Embraera. Przewoźnik z Kazachstanu nie jest zadowolony z samolotów E190-E2, a nawet kwestionuje bezpieczeństwo lotu tymi odrzutowcami po serii awarii. Domaga się blisko 12 mln dolarów odszkodowania.
Air Astana po tymczasowym uziemieniu samolotów E190-E2 ponownie wykonywały operacje z pomocą tych maszyn, ale minionej niedzieli pojawił się nowy problem. Zaledwie 35 minut po starcie rejs 9530 przewoźnika z Kazachstanu wrócił na lotnisko w Nur-Sułtan. Przyrządy odrzutowca E190-E2 oznaczonego rejestracją P4-KHE wykazały sprzeczne wartości prędkości, więc piloci przerwali lot w kierunku portu Ałmaty.
Incydent kontynuuje serię niefortunnych zdarzeń Air Astana z maszynami tej wersji brazylijskiego producenta. Przewoźnik z Kazachstanu wydzierżawił w sumie pięć samolotów E190-E2 od irlandzkiego leasingodawcy AerCap. Od 2018 roku w samej tej podflocie pojawiły się już 23 fałszywe alarmy z czujników pożarowych. Według przedstawicieli Air Astana zainstalowane w odrzutowcach czujniki nie rozróżniają dokładnie dymu i kurzu.
Poważniejsza była awaria systemu odladzania w czerwcu 2019 roku. Wówczas podczas sprawdzania listy kontrolnej spadło ciśnienie w kabinie i piloci musieli wykonać awaryjne lądowanie. Kulminacją problemów była decyzja o tymczasowym uziemieniu z 15 grudnia ubiegłego roku po serii błędów w hydraulice maszyn E190-E2. Przewoźnik z Kazachstanu uznał wtedy, że pewna granica została przekroczona i pozwał Embraera przed sądem w Nowym Jorku, domagając się 11,9 mln dolarów odszkodowania.
"Serie kilku awarii mechanicznych i oprogramowania E190-E2 w naszej flocie podważają zdatność do lotu tych samolotów" - podkreślili w skardze przedstawiciele Air Astana. Co ciekawe producent z Brazylii przyjął agresywną formę obrony.
Embraer jest przekonany, że w żadnym momencie nie została przekroczona granica bezpieczeństwa, a tymczasowe uziemienie podfloty odrzutowców Air Astana było przesadzonym posunięciem i uderzyło w wizerunek producenta. Brazylijczycy podkreślają przy tym, że przewoźnik z Kazachstanu był jedynym na świecie, który zawiesił operacje, realizowane samolotami E190-E2. Jaki będzie finał tej sprawy i czy odbije się w najbliższych zamówieniach Embraera?
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.