Dostawy boeingów 787 wciąż nie przebiegają zgodnie z planami producenta z Chicago i maleją szanse na zmianę tego stanu rzeczy, informuje Agencja Reutera, powołując się na źródła w branży. Sytuacja może mieć odbicie w wynikach finansowych za III kw., których prezentacja planowana jest w tym tygodniu.
Problem amerykańskiego producenta jest bardzo widoczny i namacalny – to ponad 100 wyprodukowanych szerokokadłubowych boeingów 787 oczekujących na płytach postojowych na odbiory przez linie lotnicze, w tym PLL LOT. Nieodebrane samoloty to produkty, za które Boeing nie otrzymał pieniędzy – według wyliczeń Agencji Reutera, łącznie może to być 9 mld dolarów.
Dostawy Dreamlinerów mocno poniżej planów
Odbiory boeingów 787 były zawieszane w tym roku już dwukrotnie. Za każdym razem stało za tym
wykrycie wad produkcyjnych mających przełożenie na defekty w strukturze konstrukcji samolotów. Najdłuższa przerwa trwająca od mają b.r. jest następstwem
usterek wykrytych w lutym.
Problemy techniczne nękające program 787 mają swoje odbicie w tempie tegorocznych dostaw. Podczas gdy jeszcze w ubiegłym roku producent zakładał dostarczenie “zdecydowanej większości” spośród “białych ogonów”, czyli wyprodukowanych i niedostarczonych samolotów, na początku tego roku plany zostały obniżone do nieco poniżej połowy. Ostatecznie w tym roku do klientów trafiło 14 spośród ponad 100 wyprodukowanych boeingów 787.
Maleją szanse na to, że znacząca liczba samolotów mogłaby być dostarczona przed końcem roku, informuje jedno ze źródeł branżowych w rozmowie z Agencją Reutera, zastrzegając jednocześnie, że nie można wykluczyć pewnego zwiększenia liczby odbiorów. Jeden z dostawców części powiedział, że Boeing nie wskazał terminów dostaw komponentów, co powoduje iż nie wiadomo, kiedy mogłyby być przeprowadzone odbiory. Z kolei firma Raytheon Technologies, która jest dostawcą szeregu systemów dla boeingów 787, ogłosiła we wtorek, iż obecnie nie wysyła jakichkolwiek produktów używanych do produkcji tych maszyn.
- Dokonujemy postępu w procesie przeprowadzania wszechstronnych inspekcji oraz przeglądów i w dalszym ciągu będziemy poświęcali czas niezbędny do tego, by sprostać najwyższym standardom, jednocześnie koordynując proces z naszymi dostawcami i klientami - powiedział we wtorek, 26 października rzecznik Boeinga pytany przez Agencję Reutera o problemy związane z programem 787.
Chiński problem z przywracaniem do służby boeingów 737 MAX
Podczas gdy po prawie dwuletnim okresie uziemienia boeingów 737 MAX poprawia się sytuacja programu, na drodze do pełnej realizacji planów producenta stoi sytuacja w Państwie Środka, kluczowym rynku, na który Boeing dostarcza około jednej czwartej swoich samolotów cywilnych.
Po tym, gdy pod koniec ubiegłego roku większość organów nadzoru rynku lotniczego państw zachodnich przywróciła boeingi 737 MAX do służby komercyjnej, Urząd Lotnictwa Cywilnego Chin (CAAC) nie spieszy się w wydaniem podobnej decyzji. Do tej pory Boeing wspólnie z CAAC przeprowadził udaną serię lotów testowych. Plany sprzed kilku miesięcy przewidywały, że Chiny dadzą amerykańskiemu producentowi zielone światło na przywrócenie modelu do służby komercyjnej w listopadzie b.r. Teraz, jak informują nieoficjalne źródła Agencji Reutera, rośnie prawdopodobieństwo, że proces przeciągnie się do przyszłego roku, co ma być wynikiem napięć politycznych pomiędzy władzami w Pekinie i Waszyngtonie. Zarówno CAAC jak i rzecznik Boeinga nie komentują doniesień Agencji.
Boeing nie jest jedynym producentem, który mierzy się z opieszałością władz Chin w procesie certyfikacji, która ma m. in. służyć ograniczeniu konkurencji krajowego producenta, firmy COMAC. Do tej pory bez chińskiego certyfikatu pozostają m in. airbusy A220, druga generacja (E2) e-jetów produkowanych przez Embraera czy samoloty ATR42-600.
Inwestorzy obserwują sytuację
Problemy z realizacją dostaw samolotów, odnotowywane w dwóch najbardziej dochodowych programach komercyjnych Boeinga, mogą mieć przełożenie na wyniki finansowe koncernu, czemu bacznie przyglądają się inwestorzy. We wtorek 26 października, na dzień przez ogłoszeniem wyników finansowych za III kw., akcje Boeinga straciły na wartości o 1,4 proc.