Niskokosztowi przewoźnicy od zawsze postrzegali bagaż jako maszynkę do zarabiania pieniędzy. Ostatnio do „zaszczytnego” grona dołączyły także tradycyjne linie lotnicze. W zeszłym roku 20 największych operatorów na świecie zarobiło z tytułu przewozu bagażu ponad 33 mld dolarów. Opłaty bagażowe stały się dodatkowym, lecz bardzo ważnym źródłem przychodów.
Przychody z opłat bagażowych są istotnym składnikiem przychodów dodatkowych i regularnym źródłem dochodów przewoźników lotniczych w Europie, Ameryce Północnej i Ameryce Łacińskiej. W Azji darmowy przewozów większego bagażu podręcznego jest gwarantowany ustawowo. Przychody z opłat bagażowych pochodzą z trzech głównych źródeł: przewozu bagażu rejestrowanego w luku samolotu, dodatkowych opłat za ciężkie i bardzo duże torby oraz, w przypadku niektórych linii lotniczych, opłat pobieranych za przewóz większego bagażu podręcznego.
Pobieranie opłaty za bagaż było zwykle domeną niskokosztowych przewoźników lotniczych. W ostatnich latach coraz więcej linii lotniczych, operujących w modelu tradycyjnym, zmieniło swoje regulaminy przewozowe i zaczęło pobierać opłaty za przewóz bagażu mniejszego lub większego. Obecnie normalnością jest to, że Lufthansa czy Air France-KLM w najtańszej taryfie, nawet w przypadku podróży transkontynentalnych, nie zezwalają na bezpłatne nadanie bagażu rejestrowanego. O krok dalej poszedł Finnair, który zaczął pobierać opłaty za większy bagaż podręczny, jeśli pasażer wykupił bilety w najtańszej taryfie klasie ekonomicznej (basic).
Przychody linii lotniczych z całego świata w zeszłym roku przekroczyły poziom 850 mld dolarów. Coraz ważniejsze stają się przychody dodatkowe, które
w 2023 roku osiągnęły poziom ponad 118 mld dolarów. Takie przychody odpowiadają już za 13 proc. łącznie uzyskiwanych przychodów.
Rekordowe przychody z przewozu bagażu Raport IdeaWorksCompany i CarTrawler – firmy, która od wielu lat analizuje przychody dodatkowe linii lotniczych – wskazuje, że 20 największych (tradycyjnych) linii lotniczych na świecie z tytułu opłat bagażowych w zeszłym roku zarobiło ponad 33,3 mld dolarów, o 10 proc. więcej niż rok wcześniej. Na tę sumę składają się również kary za nadwagę lub zbyt duży bagaż rejestrowany. Przychody z opłat bagażowych odpowiadają już za cztery proc. całkowitych przychodów linii lotniczych.
Liczby te oznaczają, że po raz pierwszy od roku 2019, przychody z opłat za bagaż przekroczyły barierę 30 mld dolarów i były najwyższe w historii branży lotniczej. W 2022 r. zarobek z opłat za bagaż wyniósł 29 mld dolarów. W 2021 r. było to niecałe 20 mld dolarów. W pandemicznym roku 2020 r. przewóz bagaż zagwarantował przychód w kwocie 17 mld dolarów. W najlepszym dla branży lotniczej roku 2019, opłaty za bagaż wygenerowały przychody w wysokości 32,9 mld dolarów.
Choć od 2019 r. przychody z opłat bagażowych stale rosną, różnica w procencie przychodów światowych linii lotniczych waha się od zaledwie 3,7 do 4,6 proc. Co ciekawe, opłaty za bagaż stanowiły najwyższy odsetek przychodów linii lotniczych w 2021 r. Aileen McCormack, dyrektor ds. handlowych w CarTrawler, stwierdził, że różnica „podkreśla dynamikę strumieni przychodów linii lotniczych”.
Ważne źródło dochodów Linie lotnicze nie pobierały opłat za bagaż rejestrowany aż do recesji w latach 2007–2008. W dzisiejszym świecie wydaje się to codzienną praktyką, oprócz mnóstwa innych opłat, jakie mogą ponieść pasażerowie, jeśli zdecydują się podróżować w najtańszej taryfie.
Tendencja wzrostu „wagi” opłat bagażowych jest wyraźna – opłaty za bagaż, niezależnie od tego, czy są naliczane za przewóz bagażu rejestrowanego, dużego bagażu podręcznego, czy też są częścią całego pakietu, są kluczowym elementem poprawy rentowności prawie wszystkich linii lotniczych na świecie.