Przewoźnicy krytykują pomysł wprowadzenia nowego funduszu na wypadek ich niewypłacalności. Argumentują przy tym, że bankructwa w branży nie są powszechne, a pasażerowie i tak mają zapewniony system pomocniczy – czytamy w Rzeczpospolitej.
Po rekordowej liczbie upadków linii lotniczych w 2017 r. (Alitalii, Monarch Airlines, Air Berlin czy Niki) Europejska Organizacja Związków Biur Podróży (ECTAA) wezwała Komisję Europejską do wprowadzenia skutecznego mechanizmu chroniącego pasażerów UE przed niewypłacalnością linii lotniczych. Organizacje zrzeszające przewoźników lotniczych zaprotestowały jednak przeciwko tej propozycji. ERA (Europejski Związek Przewoźników Regionalnych) jak i IATA (Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych) podkreśliły, że nowe zabezpieczenia nie są potrzebne. Jako argument podają, że klienci są i tak zabezpieczeni przed nagłym bankructwem. Apelują o umożliwienie liniom w stanie upadłości realizowania dalej połączeń. Taki zapis pozwoliłby skorzystać większej liczbie osób z wykupionych wcześniej lotów. Jak czytamy w źródle, ERA całkowicie popiera IATA.
– Branża lotnicza ma duże doświadczenie w organizacji powrotów dla pasażerów, którzy zostali pozostawieni sami sobie – mówi Montserrat Barriga, dyrektor generalny ERA, cytowany przez tygodnik. W opinii Barrigi liczba osób, które odczuły problemy związane z bankructwem linii jest zbyt mała w porównaniu do liczby wszystkich pasażerów lotniczych podróżujących w Europie. – Wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń obniży konkurencyjność linii lotniczych wobec innych firm transportowych – dodaje dyrektor generalna ERA.
W zeszłym roku mieliśmy do czynienia z kilkoma spektakularnymi upadkami linii lotniczych. W połowie sierpnia upadłość ogłosił drugi co do wielkości niemiecki przewoźnik lotniczy,
Air Berlin, w październiku o bankructwie poinformował brytyjski
Monarch. Od miesięcy obserwujemy również kryzys przewoźnika Półwyspu Apenińskiego, włoskiej Alitalii. Sprawa jest w toku, a do obecnych oferentów dołącza
Wizz Air. O tym, dlaczego upadają linie lotnicze, więcej pisaliśmy
tutaj.