W sobotę w Chartumie, stolicy Sudanu, doszło do wojskowego puczu. Walki pomiędzy sudańskim wojskiem a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia rozprzestrzeniły się na międzynarodowe lotnisko, gdzie poważnie uszkodzone lub zniszczone zostały trzy samoloty. Jest to airbus A330 saudyjskich linii lotniczych Saudia, a także boeing 737-800 ukraińskiego SkyUp’u oraz samolot misji humanitarnej ONZ.
W sobotę główna paramilitarna grupa Sudanu, Siły Szybkiego Wsparcia (RSF), ogłosiła, że zajęła pałac prezydencki, rezydencję szefa armii, międzynarodowy port lotniczy Chartumie, dwa inne lotniska: w Merowe i w Al-Ubajjid oraz „kilka baz w różnych sudańskich prowincjach". Sobotnie zdarzenia, które odbywały się w ramach rzekomego zamachu stanu, są efektem trwającej od wielu tygodni rywalizacji pomiędzy dwoma generałami – będącym de facto u władzy dowódcą armii Abdelem Fattahem al-Burhane a przywódcą RSF, Mohammadem Hamdanem Daglo, znanym bliżej jako "Hemedti".
RSF to potężna grupa paramilitarna, która wykazuje oznaki narastających napięć z armią tego kraju. Funkcjonująca RSF, która działa na podstawie specjalnego prawa i ma własną strukturę dowodzenia, została oskarżona o łamanie praw człowieka i udział w konfliktach na terenie całego kraju. The New York Times donosi, że Sudan ma w swojej historii więcej udanych zamachów stanu niż jakikolwiek inny kraj w historii. Jednak żadne z nich nie wiązało się z tak intensywnymi walkami w centrum stolicy, jak wczorajsze starcia.
Podczas trwającego puczu wojskowego na lotnisku w Chartumie znajdowało się 12 samolotów: dziesięć boeingów 737, jeden airbus A320 oraz jeden embraer Legacy 600. Na płytach postojowych portu w stolicy Sudanu znajdowały się samoloty Tarco Aviation (B737-800: ST-TAC, embraer Legacy 600: ST-PNA), Saudii (A330: HZ-AQ30), Badr Airlines (B737: 4L-MWA, CS-BDO, 4L-GEZ), Asia Cargo Airlines (B737F: PK-YGW), SkyUp Airlines (B737: UR-SQH, UR-SQA), MyWay Airlines (B737: 4L-BQJ) oraz ATR 42-500 o numerach rejestracyjnych: ZS-AFR.
Zniszczone samoloty Saudii, SkyUp’u i ONZ-u
W sobotę linie lotnicze Saudia Arabian Airlines potwierdziły, że jeden z ich samolotów brał udział w wypadku w porcie lotniczym w Chartumie. Airbus A330 miał wykonać rejs powrotny (SV458) do Rijadu, stolicy Arabii Saudyjskiej. Do zdarzenia doszło, kiedy maszyna miała rozpocząć kołowanie do pasa startowego. Saudyjski przewoźnik potwierdził później, że samolot, podczas przygotowań do odlotu, został. Na pokładzie airbusa przybywali już pasażerowie oraz załoga. Wszyscy członkowie personelu pokładowego samolotu bezpiecznie dotarli do ambasady Arabii Saudyjskiej w Sudanie, a linie odwołały wszystkie przyszłe loty do i z Sudanu. Saudia nie poinformowała o statusie pasażerów feralnego lotu.
Ukraińskie linie lotnicze SkyUp również wydały oficjalne oświadczenie w sprawie sytuacji na lotnisku w Chartumie. Zniszczeniu miał ulec wąskokadłubowy boeing o rejestracji UR-SQH. – Obecnie wiadomo o aktywacji awaryjnego nadajnika lokalizacyjnego (ЕLT) na jednym z dwóch samolotów SkyUp Airlines, które znajdują się na lotnisku w mieście Chartum. W tej chwili nie można określić możliwych uszkodzeń samolotu. 36 pracowników SkyUp przebywających w kraju przebywa obecnie w stosunkowo bezpiecznych miejscach. Utrzymujemy z nimi kontakt – oświadczył ukraiński przewoźnik.
Prywatny przewoźnik z Ukrainy, który ze względu na wojnę wywołaną zbrojnym atakiem Rosji nie może świadczyć normalnych usług lotniczego przewozu pasażerskiego do i z Ukrainy, podpisuje wiele umów wet-leasingowych (ACMI), aby samoloty i załoga nie były bezczynne. Linie zarządzane przez Dmytro Seruchowa zaznaczyły w swoim komunikacie, że obecnie głównym celem dla władz SkyUp’u jest „zorganizowanie bezpiecznych warunków dla pracowników i pomoc w jak najszybszym opuszczeniu Sudanu”.
– „Pracujemy nad tym razem z Ambasadą Ukrainy w Egipcie, Konsulatem Honorowym Ukrainy w Sudanie, Ministerstwem Spraw Zagranicznych Ukrainy i innymi instytucjami publicznymi” – wskazano. Z początkiem 2023 roku SkyUp zawarł z liniami Sun Air umowę tzw. mokrego leasingu dwóch boeingów 737-800 (UR-SQH, UR-SQA). Samoloty ukraińskiego operatora obsługiwały loty prywatnych sudańskich linii lotniczych do egipskiego Kairu oraz Rijadu i Dżeddy w Arabii Saudyjskiej.
Zniszczeniu uległ także samolot misji humanitarnej Organizacji Narodów Zjednoczonych. Uszkodzoną maszyną jest najprawdopodobniej embraer E145.
Konsekwencje puczu
Wszystkie zaplanowane operacje lotnicze zostały odwołane. Z obsługi rejsów do Chartum tymczasowo zrezygnowały następujące linie lotnicze: Flynas, flydubai, Egyptair i Saudia, a także Emirates i Turkish Airlines. Trwający konflikt w Sudanie wywołał globalny efekt rollercoastera, a linie lotnicze unikają już obecnie sudańskiej przestrzeni powietrznej. Jest to powszechna praktyka w krajach pogrążonych w konflikcie, ponieważ przewoźnicy starają się uniknąć możliwości zestrzelenia ich samolotów przez rebeliantów lub siły zbrojne. Taka sytuacja miała miejsce w 2014 roku, kiedy pocisk we wschodniej Ukrainie zniszczył samolot Malaysia Airlines, który realizował rejs. MH17.
Wracając do Sudanu, rejs Emirates EK262 między Sao Paulo a Dubajem miał nieplanowane lądowanie w Dar-es-Salaam, aby dotankować paliwo, gdyż władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich podjęły decyzję, że samoloty linii z tego kraju muszą omijać sudańskie niebo. Saudi Arabian Airlines poinformowały, że inne samoloty mające przelecieć nad Sudanem wróciły do macierzystych portów. Pucz sprawił, że loty m.in. z Europy do wschodniej Afryki wydłużą się, gdyż Sudan będzie musiał być okrążony. Samoloty będą musiały zabrać na pokład więcej paliwa lub wykonać międzylądowanie na tankowanie.
Sudańskie lotnictwo cywilne wiązało w ostatnich miesiącach duże nadzieje z szybkim rozwojem. Badr Airlines ogłosiły uruchomienie lotów między Chartumem a Londynem-Gatwick. Połączenie lotnicze łączące stolicę Sudanu i Wielkiej Brytanii miało zostać zainaugurowane w maju. Co więcej, Air Arabia poinformowała, że spodziewa się rozpocząć w tym miesiącu prace nad uzyskaniem sudańskiego certyfikatu operatora lotniczego (AOC), aby spółka-córka z Sudanu, Air Arabia Sudan, mogła rozpocząć swoją działalność. Przedstawiciele krajowego sektora lotniczego liczą, że obecna sytuacja zostanie szybko rozwiązana.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.