– Myślimy o potencjalnym zwiększeniu w przyszłości oferowania z Warszawy. Naturalną kontynuacją wydawałoby się wprowadzenie Airbusa A380 – podkreślił w rozmowie z Rynkiem Lotniczym Maciej Pyrka, Country Manager Emirates w Polsce.
W pierwszej części wywiadu reprezentant jednych z największych linii lotniczych świata opowiedział nam o zadowalających wynikach rejsów do stolicy Polski, a także wyraził swoją opinię o ewentualnym połączeniu do lotniska Warszawa-Radom oraz o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Ponadto ujawnił czy przewoźnik z Dubaju rozważa inne miejsca docelowe w naszym kraju.
Rafał Dybiński, Rynek Lotniczy: Jakie jest wypełnienie na rejsach w pierwszej klasie do Warszawy?
Maciej Pyrka, Country Manager Emirates w Polsce: Generalnie jesteśmy zadowoleni z wyników jakie osiągnęliśmy na naszej trasie. W zeszłym roku udało nam się przewieźć blisko 150 tys. Pasażerów, a Warszawa jest miejscem, które stanowi wzorcowy przykład miksu pomiędzy podróżami w klasie ekonomicznej i cenami przelotów turystycznych, jak i biznesowych. Mogę powiedzieć, że ruch biznesowy rzeczywiście wraca na naszą trasę i jesteśmy przekonani, że jakość naszych produktów i to, co oferujemy w klasach business i first, spotyka się z zainteresowaniem i akceptacją naszych pasażerów. Warto wspomnieć, że klasa pierwsza, to produkt, który Emirates oferują jako jedyny przewoźnik na trasach z Polski, operując jednocześnie największym samolotem pasażerskim w naszym kraju.
Generalnie połączenie do Dubaju realizuje założenia komercyjne, a my jesteśmy zadowoleni z wyników zarówno jeżeli chodzi o wypełnienie samolotu, jak i oferowanie. Warto podkreślić, że samolot, którym latamy czyli Boeing 777, oferuje dwie konfiguracje, 2- i 3-klasową. Pozwala to na łatwe dostosowanie ilości miejsc do zmieniającego się popytu. Dlatego zdarza nam się podstawiać również samolot w konfiguracji dwuklasowej, czyli o większej przepustowości. Trzyklasowy zabiera ponad 360 pasażerów, natomiast dwuklasowy nawet 428.
Czy nie warto zwiększyć oferowania na Lotnisko Chopina? Czy z tego "tortu" wolicie jednak coś zostawić dla zależnych flyDubai?
Na ten moment wydaje się, że oferowanie i rozkład, który funkcjonuje w Emirates, jest optymalny. Dokładnie wpisuje się nie tylko w naszą siatkę, bo należy pamiętać, że nie wozimy pasażerów tylko do Dubaju, chociaż oni stanowią wciąż największą grupę, ale przede wszystkim są to osoby podróżujące dalej, na innych trasach, takich jak Malediwy, Mauritius, Seszele i Wyspy Oceanu Indyjskiego, czy wspomniana wcześniej Azja Południowo-Wschodnia z takimi miejscami docelowymi, jak Phuket, Bangkok i Bali. To są bardzo cenione kierunki i często wybierane przez naszych pasażerów.
Wydaje się, że dopasowanie wielkości samolotu do dogodnych przesiadek w Dubaju na inne trasy jest w tej chwili najbardziej optymalną z możliwych opcji. Myślimy też o potencjalnym zwiększeniu oferowania w przyszłości. Naturalną kontynuacją wydawałoby się wprowadzenie Airbusa A380. Na ten moment niestety infrastruktura Okęcia nie jest do końca gotowa na to, żeby ten samolot przyjąć. Liczymy na dalszy jej rozwój i że taka możliwość być może pojawi się w przyszłości.
Co myślicie o lotnisku w Radomiu? Robiliście rozpoznanie? Czy jest szansa, że dolecą tam kiedyś chociaż odrzutowce flyDubai? Czy były prowadzone w ogóle jakieś rozmowy z nowym lotniskiem? Czy zapraszali Was na rekonesans?
Tak, oczywiście, otrzymaliśmy wiele zaproszeń. Trzeba przyznać, że Polskie Porty Lotnicze wkładają wiele wysiłku w działalność i wypromowanie nowego lotniska. Emirates są jednak specyficznymi liniami lotniczymi, dlatego mając na uwadze komfort pasażerów i ich potrzeby, ale też chęć zapewnienia im jak najlepszej jakości produktu oraz zachowania standardów, które wykraczają poza normalnie rozumianą podróż lotniczą, zawsze chcemy oferować trochę więcej niż inni. Specyfika lotów z Emirates jest bardzo charakterystyczna. Używamy tylko samolotów szerokokadłubowych, nasza flota oparta jest o dwa modele takich maszyn, czyli B777 i A380.
Wydaje się, że lotnisko w Radomiu nie ma odpowiedniej technicznej infrastruktury, która mogłaby tego rodzaju maszyny przyjmować. Poza tym, jak wspomniałem wcześniej, nasi pasażerowie nie tylko podróżują do Dubaju, ale praktycznie do kilkudziesięciu czy nawet 140 kierunków. To z kolei wymaga, aby oferować im najbardziej dogodne miejsce, z którego mogą rozpocząć swoją podróż, zgodnie z ich oczekiwaniami i potrzebami. Stąd też, na dzień dzisiejszy nie mamy planów związanych z otwarciem połączeń do Radomia.
Co sądzicie o projekcie CPK? Czy zastanawiacie się już w ogóle nad tym, jakie ten nowy port mógłby zaoferować możliwości i czy wpisuje się w Wasz plan rozwoju?
Generalnie wspieramy wszelkie inicjatywy, które są związane z rozwojem infrastruktury lotniczej. Stanowią one bezdyskusyjnie źródło dalszego rozwoju nie tylko samego ruchu turystycznego, ale też wpływają pozytywnie na wymianę handlową, gospodarkę i zwiększenie kontaktów, zarówno tych turystycznych, jak i biznesowych, pomiędzy Polską a innymi krajami. Rozwój infrastruktury, który sprzyja rozwojowi ruchu lotniczego jest nie tylko wskazany, ale niezbędny dla każdego kraju, który ma ambicje utrzymywania efektywnych stosunków gospodarczych i odgrywania istotniej roli na arenie międzynarodowej.
Inną kwestią jest oczywiście to, kiedy ta infrastruktura powstanie, na ile będzie spełniała oczekiwania pasażerów i czy (a z naszego punktu widzenia to jest bardzo istotne) będzie mogła przyjmować duże samoloty, które zabierają ponad 500 osób na pokład oraz jak będzie skomunikowana z centrum aglomeracji, przy których takie lotniska są zlokalizowane.
Najważniejsze jednak jest to, jak do momentu otwarcia tego nowego lotniska będą funkcjonowały obecne porty. Czy będą kontynuowane inwestycje w obecnie istniejącą infrastrukturę, która pozwoli na to, żeby utrzymać poziom i jakość podróży pasażerów, oczekujących przecież określonych usług przed i podczas lotu. Wreszcie, czy rzeczywiście uda nam się bezproblemowo doczekać otwarcia nowego lotniska, korzystając w miarę komfortowo i bezproblemowo z obecnego i na ile ten proces nie będzie wstrzymywał rozwoju ruchu lotniczego w Polsce.
Czy samoloty Emirates mogą pojawić się w innych miastach Polski? Rozważaliście kiedyś w ogóle np. Wrocław czy Gdańsk?
To są miejsca, które cały czas znajdują się na naszym radarze, podobnie jak wiele innych portów w Europie i na świecie. Jedynym kryterium dotyczącym otwarcia nowego połączenia jest właściwy biznesplan. Jeżeli dostrzeżemy, że potencjał komercyjny jest na tyle duży, aby uruchomienie operacji szerokokadłubowym samolotem było ekonomicznie uzasadnione, to proszę mi wierzyć, że nie będziemy długo czekać, aby takie połączenie wystartowało.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.