Linie lotnicze Qantas reaktywują w przyszłym roku pięć airbusów A380. Największe samoloty pasażerskie świata obsłużą rejsy z Sydney do Los Angeles i do Londynu przez Singapur.
Narodowy przewoźnik Australii wcześniej planował
powrót Super Jumbo dopiero w 2024 roku. Na początku bieżącego tygodnia jeden z pękatych gigantów z charakterystycznym malowaniem kangura na ogonie
pojawił się w Dreźnie, wzbudzając spore zainteresowanie wśród lokalnych fanów awiacji. Dwupokładowy i czterosilnikowy samolot, oznaczony rejestracją VH-OQB, zostanie zmodernizowany w fabryce Elbe Flugzeugwerke. Prawdopodobnie będzie jednym z pięciu przywróconych do służby już za niespełna dwanaście miesięcy.
Na lipiec 2022 roku zaplanowano bowiem rejsy z Sydney do Los Angeles, a od listopada Super Jumbo obsłużą również połączenie do Londynu-Heathrow z międzylądowaniem w Singapurze.
– Reaktywujemy wszystkie A380. Wydaliśmy na nie dużo pieniędzy. Kiedy wróci popyt, będą odpowiednimi samolotami – zapowiadał jeszcze w kwietniu Alan Joyce. Prezes Qantas częściowo dotrzymał słowa, niemniej dwa z 12 największych samolotów pasażerskich świata w barwach narodowych linii lotniczych Australii zostaną ostatecznie wycofane z floty. Tempo powrotu do eksploatacji pozostałych pięciu A380 będzie zależeć od tempa odbudowy rynku.
Przewoźnik z południowej półkuli zamierza wznowić loty międzynarodowe najpóźniej w grudniu bieżącego roku. Kluczowe dla Qantas rynki, takie jak Wielka Brytania, Ameryka Północna i wybrane miejsca docelowe w Azji, takie jak Singapur, mają wysoki wskaźnik szczepień, więc wylot do nich nie będzie wiązać się z dużym ryzykiem dla w pełni zaszczepionych podróżnych, a także po powrocie do Australii z kwarantanną, której wymogi złagodzą wkrótce decydenci z Canberry. Od grudnia bieżącego roku do kwietnia 2022 roku zawieszone zostaną jednak rejsy do Dżakarty, Manili, Bangkoku, Ho Chi Minh i Johannesburga oraz na Phuket i Bali. Powód? Niski wskaźnik szczepień w tych miejscach.
Qantas planują jednak niespodzianki dla podróżnych wybierających się na inne kontynenty. Rejsy do Londynu mają bowiem także startować z niedocenianego wcześniej Darwin na północy Australii. Z kolei gospodarz letnich igrzysk w 2032, czyli Brisbane, zyska bezpośrednie połączenie z Los Angeles i San Francisco, czyli najważniejszymi miastami Kalifornii. Loty z Queensland na zachodnie wybrzeża USA obsłużą jednak nie A380, ale mniejsze A330-200.