Qatar Airways ujawniły, że siatka połączeń katarskiego operatora zwiększy się w najbliższym czasie o 18 destynacji, z czego siedem kierunków będzie całkowicie nowych, a pozostałe 11 tras zostanie przywróconych. Do marca 2024 roku Qatar Airways zaoferują loty z Dohy do łącznie 174 destynacji na całym świecie.
Podczas konferencji prasowe dyrektora generalnego Qatar Airways, Akbara Al Bakera, na odbywających się w Berlinie targach turystycznych ITB – największej tego typu imprezie na świecie – ujawnione zostało, że katarskie narodowe linie lotnicze w nadchodzącym sezonie letnim zwiększą liczbę tygodniowych lotów. Qatar Airways zamierza wykonywać o 655 rejsów więcej niż w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Jeśli porówna się zeszłoroczny lipiec do tegorocznego, oferta lotnicza przewoźnika będzie większa aż o 21 proc.
Katarski przewoźnik lotniczy zamierza ze swojego hubu w Dosze zaoferować po raz pierwszy w swojej historii bezpośrednie loty do Chittagong w Bangladeszu, Dżuby w Sudanie Południowym, Kinszasy w Demokratycznej Republice Konga, Lyonu i Tuluzy we Francji, Medanu w Indonezji oraz tureckiego Trabzonu.
Rejsy na tych trasach będą uruchamiane na przestrzeni następnych 365 dni, przy czym najwcześniej zrealizowana zostanie inauguracja rejsów do Trabzonu. Do miasta położonego nad tureckim wybrzeżem Morza Czarnego Qatar Airways pierwszy raz polecą 16 czerwca. 3 lipca zaplanowano rozpoczęcie realizacji bezpośrednich lotów do Lyonu. W porcie lotniczym w indonezyjskim Medanie pierwszy samolot katarskich linii wyląduje 15 stycznia 2024 r.
Dopiero 11 marca przyszłego roku zainaugurowane zostaną loty do Chittagong. Kinszasa, Dżuba i Tuluza nie mają jeszcze wyznaczonej daty pierwszego rejsu. – Cieszymy się, że możemy zaoferować więcej możliwości łączenia świata, zwiększania łączności i wypełniania luk w branży turystycznej. Poszerzając naszą flotę, sieć, partnerstwa i obecność na arenie międzynarodowej, cieszymy się na współpracę w celu zapewnienia zrównoważonego wzrostu i atrakcyjnej przyszłości dla branży – powiedział Akbar Al Baker, dyrektor generalny Qatar Airways.
Wznowienie lotów do 11 miejsc docelowychPo długiej przerwie spowodowanej pandemią COVID-19, Qatar Airways powoli wznawiały większość tras, które znajdowały się w siatce połączeń katarskich linii przed wybuchem pandemii wywołanej koronawirusem SARS-CoV-2. Teraz, oprócz informacji o dodaniu do siatki siedmiu nowych destynacji, przewoźnik podjął decyzję o przywróceniu lotów na 11 zawieszonych kierunkach.
Samoloty Qatar Airways z powrotem będą przylatywać do Birmingham (Wielka Brytania), Buenos Aires (Argentyna), Casablanki i Marrakeszu (Maroko), Davao (Filipiy), Nicei (Francja), Osaki i Tokio-Hanedy (Japonia), Pekinu (Chiny), Phnom Penh (Kambodża) i Ras Al-Chajma (Zjednoczone Emiraty Arabskie).
Pierwszą trasą, która zostanie wznowiona, będzie trasa z Dohy do Pekinu. Loty do stolicy Chińskiej Republiki Ludowej linie przywrócą 26 marca. 1 kwietnia powrócą loty do Davao, 9 maja do Nicei, 1 czerwca do tokijskiego portu Haneda, a do Birmingham Dreamliner po przerwie powróci 10 lipca.
W drugiej połowie roku wznowione zostaną rejsy do stolicy Kambodży (29 października). Trzy dni później airbusy z rodziny A320 wykonają pierwszy po zawieszeniu lot do Ras Al-Chajmy. Natomiast, 8 grudnia przywrócone zostaną ultradługie bezpośrednie rejsy z Dohy do Buenos Aires. Loty do kulinarnej stolicy Japonii (Osaki) linie zainaugurują ponownie 1 marca 2024 r. Casablanca i Marrakesz nie mają na razie wyznaczonych dat pierwszych rejsów.
Do końca marca 2024 r. Qatar Airways zaoferuje bezpośrednie loty do 174 destynacji na sześciu kontynentach. – To naprawdę bezprecedensowe, że zanotujemy wzrost liczby lotów o 21 proc. – powiedział Al Baker. Powodem, dla którego Qatar Airways były konserwatywne w terminach uruchomienia wskazanych na konferencji tras, zarówno nowych, jak i wznawianych, są dostawy samolotów od Airbusa i Boeinga. Dyrektor generalny katarskiego przewoźnika ma nadzieję, że w miarę postępu dostaw nowych samolotów terminy inauguracji poszczególnych tras zostaną przyspieszone.
Do Warszawy dwa razy dziennie Przewoźnik mający swój hub w porcie lotniczym Hamad w Dosze ogłosił także, że w tym roku 35 destynacji na całym świecie odnotuje wzrost częstotliwości lotów. Qatar zwiększy liczbę lotów do m.in. Londynu-Heathrow (45 zamiast 42 lotów w tygodniu), Londynu-Gatwick (14 zamiast siedmiu rejsów), czy Berlina (14 zamiast 11), Denpasar na Bali (21 zamiast 14).
Więcej lotów linie zaoferują także do Warszawy, a konkretniej mówiąc na stołeczne Lotnisko Chopina, które jest jedynym polskim portem lotniczym, do którego przylatują samoloty Qatar Airways. Od początku sezonu zimowego między Dohą a Warszawą operator zamierza latać dwa razy dziennie. Więcej na ten temat w
TYM TEKŚCIE.