Linie Qatar Airways ogłosiły, że 9 lipca 2019 zamówiły 14 Gulfstreamów G650ER i 4 G500. Kontrakt jest wart ponad miliard dolarów. Jego podpisanie odbyło się w Białym Domu w Waszyngtonie w obecności szejka Amira Tamim bin Hamad al-Thani i prezydenta Donalda Trumpa.
Nowe samoloty zasilą flotę Qatar Executive. Gulfstream jest ich dostawcą od 2014. Obecnie te katarskie linie dysponują sześcioma G650ER i czterema G500. Uzupełniają je trzy Bombardiery Challenger 605, cztery Global 5000 i jeden Global XRS. W sumie, na podstawie umowy ramowej, grupa Qatar Airways zobowiązała się do zamówienia 30 Gulfstreamów. Mają to być samoloty G500, G600 i G650ER.
Gulfstream Aerospace to największy producent przemysłowy w stanie Georgia. Jego właściciele obawiają się, że może on ponieść poważne straty w związku z wprowadzeniem przez Chiny 25-procentowego cła na samoloty dyspozycyjne w odpowiedzi na nałożenie ogromnych ceł na towary chińskie przez USA. Amerykanie obawiają się, że mogą utracić zyskowny rynek ChRL na rzecz Dassault i Bombardiera.
Z kolei dla Katarczyków podpisanie umowy i to w takim entourage umowy z amerykańską firmą, jest kolejnym pokazaniem, że małe państwo znad Zatoki Perskiej coraz lepiej radzi sobie z blokadą jaką w 2017 r. zarządziła wobec tego państwa Arabia Saudyjska wraz ze swymi licznymi sojusznika. Polityka Rijadu wobec Dohy
dotknęła w wyjątkowym stopniu katarskie linie lotnicze, które muszą sobie radzić z blokadą powietrzną kraju.