Rada nadzorcza Lufthansy zatwierdziła pomoc rządową w wysokości dziewięciu miliardów euro, która zmusi także niemieckie linie lotnicze do przekazania konkurentom 24 slotów w dwóch kluczowych portach.
To ostatni krok w kompleksowym ratowaniu Lufthansy przez państwo. Przewoźnik został poważnie dotknięty wpływem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 na sektor podróży. Umowa daje decydentom z Berlina dwa miejsca w radzie nadzorczej oraz 20 proc. udziałów linii lotniczej z opcją na kolejne 5 proc. w formie obligacji w celu zablokowania wszelkich prób przejęcia ze strony zagranicznych podmiotów.
Lufthansa będzie również zobowiązana do
przekazania rywalom do 24 miejsc startu i lądowania na lotniskach we Frankfurcie i Monachium. Poprzednia umowa
narzucona przez Komisję Europejską miała obejmować przepadek aż 72 miejsc dla dwunastu z 300 odrzutowców przewoźnika w dwóch kluczowych portach kraju. Zaoferowane sloty stanowią mniej niż 10 procent udziałów Lufthansy we Frankfurcie i Monachium. Ich sprzedaż wyrówna szanse innych konkurentów. Narodowy przewoźnik powietrzny Niemiec posiada ponad dwie trzecie miejsc do lądowania we Frankfurcie i Monachium oraz blisko 60 proc. w Wiedniu i Zurychu.
– Musimy jasno sobie powiedzieć, że przed Lufthansą wciąż bardzo trudną drogą – przestrzegł przed nadmiernym optymizmem przewodniczący rady nadzorczej Karl-Ludwig Kley.
Pomoc musi zostać jeszcze zatwierdzona przez organy regulacyjne i inwestorów Lufthansy, którzy spotkają się 25 czerwca na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu. Fundusze ratunkowe w ramach umowy muszą zostać jak najszybciej spłacone. Przewoźnik opublikuje wyniki za pierwszy kwartał 3 czerwca. – Oczekiwane powolne ożywienie rynku w globalnym ruchu lotniczym sprawia, że dostosowanie naszych zdolności jest nieuniknione – wyznał
prezes Carsten Spohr. – Chcemy omówić z naszymi związkami i partnerami w jaki sposób możemy to wszystko złagodzić w najbardziej akceptowany społecznie sposób – dodał Spohr. Zarząd grupy Lufthansy przedyskutuje niezbędne środki zaradcze ze związkami Verdi, Vereinigung Cockpit i UFO.
Spohr przekazał już pod koniec kwietnia pracownikom, że po zakończeniu kryzysu związanego z koronawirusem SARS-CoV-2 przewoźnik wykorzysta do obsługi o 100 maszyn mniej niż przed wybuchem pandemii, co wpłynie na 10 000 zatrudnionych. Grupa Lufthansa zatrudnia w sumie 140 000 pracowników i dysponuje flotą 760 samolotów. Linia lotnicza wznowi od czerwca loty do 106 destynacji, w tym
do Krakowa i Warszawy. Uruchomione wkrótce trasy, w tym popularne wakacyjne na
Sylt, Majorkę i Kretę, obsłuży w sumie 160 maszyn. Czerwcowy rozkład lotów reaktywuje 80 maszyn narodowego przewoźnika Niemiec i jego spółek zależnych w Austrii, Belgii oraz Szwajcarii.