Radom: Budowa tuż-tuż. A gdzie zgoda środowiskowa?

– Rozbudowa lotniska Radom-Sadków wkracza w kolejną fazę. Przygotowujemy lotnisko do prac budowlanych. Aby umożliwić pełną i bezproblemową rozbudowę portu, podjęto decyzję o zamknięciu z dniem 1 stycznia 2019 r. lotniska dla samolotów cywilnych – poinformowało PPL.

Jednocześnie PPL zapowiada, że całkowite zamknięcie lotniska nastąpi w kwietniu tego roku. Wtedy też inwestor przejdzie do kolejnej fazy – w ruch pójdzie sprzęt budowlany, który będzie pracować na najbardziej newralgicznej części infrastruktury lotniska – drodze startowej.

PPL jeszcze pod koniec zeszłego roku rozstrzygnęło przetarg na "Wykonanie projektu budowlanego wraz z Programem Funkcjonalno-Użytkowym towarzyszących obiektów kubaturowych dla Lotniska Radom-Sadków". Najkorzystniejszą ofertę złożyło konsorcjum firm GMT z Mysłowic oraz PiG Architekci z Warszawy – 1,5 mln zł. Zwycięzca ma teraz opracować projekty koncepcyjne i budowlane, program funkcjonalno-użytkowy, przygotować i złożyć wniosek, uzyskać zezwolenie na realizację inwestycji oraz sprawować nadzór autorski. Budynki towarzyszące to m.in. parking dla personelu, hala utrzymania sprzętu czy remiza straży pożarnej na lotnisku.

– Oferta spełnia wszystkie wymagania określone w ogłoszeniu o zamówieniu oraz w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. W przyjętych kryteriach oceny ofert (cena – 100%) uzyskała 100 punktów – czytamy w komunikacie PPL.

Rodzi się jednak pytanie o to, na jakiej podstawie PPL chce rozpocząć prace? Jak dowiedzieliśmy się w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, nie wpłynął żaden wniosek o wydanie nowe zgody środowiskowej. Rozbudowane lotnisko będzie zajmować większy teren oraz mieć przepustowość do 3 milionów pasażerów. Docelowo PPL mówi nawet o 10 milionach. Taka inwestycja wymaga nowych badań i nowej decyzji RDOŚ.

Zwróciliśmy się z pytaniem do urzędu wojewódzkiego, który wydaje zgody budowlane dla lotnisk, oraz do samego PPL-u z prośbą o wytłumaczenie tych wątpliwości. Czekamy na odpowiedź.