Plany tchnięcia życia w radomski port lotniczy nabierają konkretniejszych kształtów. PPL, które przejmuje niesławne lotnisko w Radomiu, wysłało drugie zawiadomienie o zamiarze ogłoszenia przetargu – tym razem już nie na prace projektowe związane z nową infrastrukturą towarzyszącą obsłudze pasażerów i samolotów, a na wykonanie prac budowlanych związanych bezpośrednio z rozbudową i wydłużeniem drogi startowej. Celem tej inwestycji jest umożliwienie obsługi większych samolotów.
Jak pisaliśmy, Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze wysłało do urzędowego dziennika Unii Europejskiej zawiadomienie o zamiarze ogłoszenia przetargu na wykonanie prac projektowych dla rozbudowy lotniska w Radomiu. Prace projektowe obejmowałyby budowę nowego terminala, dróg kołowania, płyt postojowych, budynków technicznych oraz układu drogowego z dworcem autobusowym. Założenia do przetargu zakładają realizację terminala obsługującego przede wszy kim ruch czarterowy, o przepustowości do 3 mln pasażerów rocznie, z możliwością zwiększenia tej wartości do 10 mln.
W dzienniku urzędowym UE zostało opublikowane jeszcze jedno zawiadomienie o zamiarze ogłoszenia przetargu. Postępowanie miałoby dotyczyć przebudowy oraz wydłużenia drogi startowej w Radomiu wraz z wykonaniem projektu wykonawczego. Przetarg miałby ruszyć jeszcze w sierpniu. Pewnym ułatwieniem jest to, że zamawiający dysponuje już decyzją o zezwoleniu na realizację inwestycji lotniczej.
Podmiot wybrany w przetargu miałby opracować na bazie istniejącej dokumentacji budowlanej projekt wykonawczy przebudowy istniejącej drogi startowej o wymiarach 2000 x 60 m, a także jej rozbudowy o nowy fragment 500 x 60 m. Zakres projektu wykonawczego będzie obejmował również oznakowanie poziomie, pionowe, oświetlenie nawigacyjne, zasilanie elektroenergetyczne i odwodnienie, system świateł podejścia oraz projekt dwukierunkowej drogi serwisowej przy nowym fragmencie drogi startowej. Następnie, w oparciu o wykonane przez siebie projekty wykonawcze, zwycięzca przetargu miałby przeprowadzić prace budowlane.
Rozbudowa pasa startowego ma na celu przystosowanie lotniska do obsługi większych samolotów. Zgodnie z planami PPL lotnisku w Radomiu miałoby się stać
portem komplementarnym dla Okęcia (a w przyszłości CPK) i przede wszystkim obsługiwać ruch czarterowy, którego – wobec wzrostu ruchu lotniczego – Okęcie, nawet po planowanej rozbudowie, nie będzie w stanie obsłużyć.
PPL przekonuje, że Radom – nieobsługujący w tej chwili żadnych lotów rejsowych – lepiej sprawdzi się w tej roli niż Modlin. Inwestycję w Radomiu, zdaniem przedsiębiorstwa, można zrealizować szybciej i taniej. Poza tym obszar na południe od Warszawy ma charakteryzować się większym potencjałem, jeżeli chodzi o popyt. Kolejna kwestia to sprawy pragmatyczne – PPL dysponuje mniejszościowym pakietem udziałów w samorządowym lotnisku w Modlinie, co ma
utrudniać zarządzanie portem.