Elewacja budowanego Portu Lotniczego Warszawa-Radom była wybierana wspólnie przez projektantów i Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" na etapie projektu budowlanego. Zaważyły z jednej strony względy estetyczne, a z drugiej strony funkcjonalno-użytkowe.
– Nie chcieliśmy robić całej bryły terminala szklanej, jak to bywa na niektórych lotniskach. Po pierwsze ze względu na kosztowne utrzymanie szkła i jego czystości. Z drugiej strony taka szklarnia wystawiona na południe, wschód i zachód bardzo by się nagrzewała, więc koszty chłodzenia takiego obiektu byłyby również ogromne. Dlatego zdecydowaliśmy, że przeszklenia pojawią się tylko co jakiś czas, przy gate'ach, żeby tego światła trochę wpadało. Pozostała część jest zabudowana – wyjaśnił Grzegorz Tuszyński, dyrektor lotniska w Radomiu.
W przypadku kolorystyki, z dominującą czernią, okazało się, że także górę wzięły względy funkcjonalne. – Jasne kolory oślepiałyby pilotów, którzy przecież mają poruszać się bezpiecznie wokół pirsu. Z drugiej strony ten ciemny kolor nie wymaga jakiegoś częstego oczyszczania i dbania. Nie widać po prostu zabrudzeń na ciemnym kolorze – uzasadniał wybór Tuszyński.
Dwie z bramek w terminalu będzie można szybko skonfigurować dzięki zainstalowanym przegrodom w zależności od liczby pasażerów przylatujących spoza Unii Europejskiej. – Jeżeli w danym momencie więcej będzie odlotów ze strefy Non-Schengen aniżeli Schengen możemy wówczas pozamykać odpowiednio przegrody i sprawić, że strefa Schengen stanie się szybko Non-Schengen. Jeżeli nie mamy takiej potrzeby, a jest więcej pasażerów ze strefy Schengen, to wówczas możemy pootwierać przegrody i skonfigurować ją w strefę Schengen. Straż graniczna oraz Izba Skarbowa wymagają, aby ten ruch był od siebie oddzielony, zwłaszcza po kontroli paszportowej, stąd te przeszklenia. Dojdzie jeszcze siatka na górze, która uniemożliwi przerzucanie towarów z akcyzą i bez akcyzy – tłumaczył dziennikarzom Tuszyński.
Co do przepustowości terminala nie ma jeszcze jednoznacznej odpowiedzi. – W ruchu non-Schengen pojawia się nam przepustowość punktów kontroli paszportowej, na który nie mamy dużego wpływu, bo tutaj procedury wykonuje straż graniczna, ale w przypadku ruchu Schengen nie ma tej kontroli, więc przepustowość jest zupełnie inna – stwierdził dyrektor lotniska w Radomiu.
Strefa Centralnego Punktu Kontroli Bezpieczeństwa jest natomiast zaplanowana na dziewięć nitek. – Na chwilę obecną wyposażone będą tylko trzy, ze względu na to, że trzeba dojść z ilością urządzeń do poziomu, jaki będzie generował rynek. Na tych trzech początkowych urządzeniach jesteśmy w stanie obsługiwać godzinowo mniej więcej od 120 do 160 odlatujących pasażerów na godzinę, na każdej z trzech nitek. Mówimy więc tutaj o trzech, czterech samolotach na godzinę – podsumował wątek Tuszyński.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa oraz ich poprawiania.