Bardzo prawdopodobne jest, że linie lotnicze z Chin, uruchamiające nowe połączenia do Budapesztu, mogą liczyć na zniżki w opłatach lotniskowych. Takie udogodnienia dla nowych przewoźników bez wątpienia są pomocne, choć dla przedsiębiorstw z Państwa Środka nie stanowią głównej przesłanki podjęcia decyzji o lotach na Węgry.
Dla chińskiego biznesu, od możliwości uzyskania szybkich przychodów ważniejsze są takie cele jak uzyskanie know-how lub zdobycie strategicznej pozycji. Pod tym względem Budapeszt, który ma szansę stać się bramą do Unii Europejskiej, jest dla Chin niezwykle wartościowym lotniskiem, co potwierdza historia lotniczych przewozów cargo pomiędzy Państwem Środka a Węgrami. Przewozy frachtu lotniczego pomiędzy oboma krajami wzrastały wręcz skokowo, w rytm wyznaczany spotkaniami politycznymi władz państwowych.
Cargo bonanzaW listopadzie 2017 r., przy okazji odbywającej się w Budapeszcie konferencji inicjatywy państw “16+1”, która to grupa składa się z Chin oraz 16 państw Europy Środkowo - Wschodniej, ogłoszono, iż Budapeszt stanie się hubem cargo, do którego będą napływały towary z Chin, głównie produkty pochodzące z e-handlu. Zwiększenie przewozów cargo było możliwe dzięki podpisanej umowie, której stronami jest port lotniczy w Budapeszcie, firma STO Express z Chin oraz silnie obecna na lotnisku w Budapeszcie europejska firma EKOL. STO Express, jedna z czołowych firm logistycznych w Chinach, ogłosiła że będzie rozwijała swoje relacje z regionem Europy Środkowo-Wschodniej, co stanowi realizację wizji nakreślonej przez rząd Chin. W związku z tym firma wybrała port lotniczy w Budapeszcie jako swój hub cargo, skąd wspólnie z operatorem lotniska i firmą oferującą transport intermodalny EKOL, stworzy sieć transportową frachtu przywożonego z Chin i poprzez port lotniczy w Budapeszcie dostarczanego do klientów w Europie.
Pierwszy towarowy boeing 747 należący do STO Express i wypełniony głównie towarami pochodzącymi z e-handlu, wylądował w Budapeszcie jeszcze przed konferencją “16+1”. Lot ten operowany był przez Silkway Italia jako lot czarterowy. Po podpisaniu umowy, firma STO Express obsługiwała już loty regularne, dzięki czemu w Budapeszcie nastąpił nie tylko wzrost ruchu towarowego, ale także wzrost przewozów e-commerce, będących głównym profilem działalności chińskiego przedsiębiorstwa.
Przy okazji podpisania porozumienia w 2017 r., poinformowano, że od grudnia 2015 r. przewozy cargo realizowane przez port lotniczy w Budapeszcie wzrosły o 36 proc. natomiast od stycznia do końca października tego roku o 14,5 proc. w porównaniu z tym samym okresem przed rokiem. Łącznie w tym okresie w Budapeszcie odprawiono 103,7 tys. ton cargo. Zgodnie z wynikami badań rynku, w 2017 r. e-handel odpowiadał od 4 do 5 proc. łącznych obrotów handlowych na Węgrzech. Od stycznia do lipca 2017 r. roku ten segment handlu wzrósł o 20 proc. w perspektywie rdr Wartość obrotów handlowych e-handlu w pierwszym półroczu 2017 r. szacowana była na 600 mln dolarów, co mocno przemawiało na rzecz ulokowania chińskiego hubu e-commerce w stolicy Węgier.
Kolejnym ważnym wydarzeniem dla rozwoju węgierskiego lotniska, było tegoroczne, kwietniowe forum „Belt and Road” w Pekinie. Przy okazji tej imprezy, lotnisko w Budapeszcie podpisało umowę o współpracy (MoU) z dużym chińskim hubem cargo Xi`an, mającą na celu dalszy
rozwój połączeń lotniczych między Chinami i Węgrami. W oficjalnych przekazach, strona chińska określiła węgierski port lotniczy jako „główną bramę do Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej”.
Rozwój logistyki i cargo dobrze wpisuje się w wysiłki Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Handlu Węgier, mające na celu wzmocnienie współpracy między Chinami i Węgrami w dziedzinie handlu i rozwoju wspólnych projektów. Wsparcie węgierskich dyplomatów i ekspertów ds. promocji handlu pomogło portowi lotniczemu w Budapeszcie podwoić tygodniową pojemność cargo w bezpośrednich lotach towarowych między Budapesztem, Hongkongiem i Zhengzhou, a także zwiększyć przewozy cargo w rozkładowych regularnych rejsach pasażerskich Air China między Pekinem a Budapesztem. Na rozwoju przewozów cargo w Budapeszcie korzystały nie tylko linie lotnicze z Chin – od kwietnia dwa dodatkowe bezpośrednie rejsy towarowe w tygodniu między Zhengzhou, a Budapesztem oferuje Cargolux.
Znaczący rozwój Budapesztu, jako hubu cargo dostrzegło Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Lotniczych Cargo (TIACA), które wybrało stolicę Węgier jako miejsce tegorocznego listopadowego Walnego Zgromadzenia organizacji.
Świeżo zainaugurowane połączenie pasażerskie z Szanghajem jest kolejnym rozdziałem rozwoju lotniska w Budapeszcie jako hubu cargo. Pod pokładem boeingów 787-9 znajdzie się miejsce dla 10 ton frachtu lotniczego, co stanowić będzie dalsze wzmocnienie pozycji Budapesztu jako regionalnego lidera cargo, budowanej w dużej mierze dzięki rozwojowi połączeń cargo z Państwem Środka.
Węgry chcą kolejnych, bezpośrednich lotów do ChinTymczasem władze turystyczne Węgier chcą, aby bezpośrednich połączeń lotniczych z Państwem Środka było jeszcze więcej.
– Chiny są jednym z najważniejszych rynków turystów przyjeżdżających do Węgier. Dynamiczne i bezpieczne miasto Budapeszt, staje się coraz bardziej popularne wśród chińskich turystów. Bezpośrednie połączenie lotnicze pomiędzy Budapesztem i Szanghajem nie tylko rozwinie skalę rozwoju biznesu i handlu, ale także zwiększy liczbę odwiedzających z Chin. Aby jeszcze bardziej wzmocnić zainteresowanie Węgrami jako kierunkiem podróży, Węgierska Agencja Turystyki organizuje kampanię marketingową i warsztaty w Chinach, a także pracuje nad zwiększeniem liczby bezpośrednich połączeń lotniczych – powiedziała Anna Németh, wiceprezes ds sprzedaży i marketingu w Węgierskiej Agencji Turystyki.
Biorąc pod uwagę fakt, że podróżni z Chin lubią wyjeżdżać tam, gdzie są mile widziani, co w Europie pokazuje przykład Finlandii, szanse na kolejne, bezpośrednie połączenia lotnicze łączące oba kraje są spore. Dlatego póki co, lotnisko nie powinno wyrzucać chińskich dekoracji wykorzystanych przy ceremonii powitania lotu z Szanghaju, a prezes Lammers nie powinien chować zbyt głęboko do szuflady znaczka przedstawiającego flagi Chin i Węgier, który dumnie nosił tego dnia w klapie marynarki. Wszystkie te elementy mogą już niedługo się przydać podczas ceremonii powitalnych kolejnych połączeń z Państwa Środka.
Pierwsza część tekstu do przeczytania TUTAJ.