Rekordowa liczba rejsów prywatnymi odrzutowcami

Dane na temat wzrastającej liczby lotów prywatnymi odrzutowcami zostały sporządzone przez holenderską firmę zajmującą się doradztwem środowiskowym na zalecenie organizacji ekologicznej Greenpeace, która wzywa do wprowadzenia zakazu odbywania lotów na pokładach prywatnych odrzutowców. W ubiegłym roku na terenie całej Unii Europejskiej doliczono się 572 806 prywatnych lotów, a w samej Belgii zrealizowano aż 10 618 rejsów prywatnymi odrzutowcami, co stanowi wzrost o 52 proc. w stosunku do poprzedniego roku – informuje belgijska agencja Belga.

Według Greenpeace, 55 proc. lotów prywatnymi odrzutowcami w europejskiej przestrzeni powietrznej odbywało się na krótkich trasach, których długość nie przekraczała 750 km. Krajami o największej liczbie lotów prywatnymi odrzutowcami były Wielka Brytania, Francja i Niemcy, a trzema najpopularniejszymi europejskimi destynacjami, gdzie lądowały prywatne odrzutowce to Genewa, Nicea i Paryż.

W Belgii osoby latające prywatnymi samolotami najczęściej pokonywały trasę Bruksela – Londyn. Odbyło się 647 takich lotów. Drugie miejsce zajęły rejsy na trasie Bruksela – Paryż. Ze stolicy Belgii do francuskiego miasta stołecznego poleciało 545 prywatnych samolotów. Trzecimi najbardziej popularnymi lotami były rejsy między Brukselą a Genewą. Między Belgią a Szwajcarią zrealizowano 407 operacji. Według Greenpeace, wszystkie rejsy spowodowały emisję do atmosfery 41 tys. ton dwutlenku węgla, co jest porównywalne ze średnią roczną emisją 278 310 samochodów.

– Alarmujący wzrost liczby lotów prywatnymi odrzutowcami przeczy wszelkim naukom o klimacie – powiedział rzecznik belgijskiego Greenpeace, Joeri Thijs. – Zakaz marnujących energię i bardzo zanieczyszczających środowisko prywatnych odrzutowców to rzecz oczywista. Każdy, kto nie jest superbogaty, nie ma nic do zyskania na takich samolotach, ale cierpi z powodu emisji gazów cieplarnianych, toksycznych ultradrobnych cząstek i generowanego podczas tych lotów hałasu – dodał Thijs.