Linie lotnicze South African Airways (SAA) zaplanowały na 23 września bieżącego roku wznowienie operacji lotniczych. Na początku jesieni wystartuje sześć połączeń przewoźnika z Czarnego Lądu.
Uratowane przed upadkiem narodowe linie lotnicze Republiki Południowej Afryki obsłużą trasy z Johannesburga do Kapsztadu, Akry w Ghanie, Harare w Zimbabwe, Kinszasy w Demokratycznej Republice Konga, Lusaki w Zambii oraz do Maputo w Mozambiku. Więcej miejsc docelowych zostanie dodanych do rozkładu rejsów miarę poprawy warunków rynkowych.
– Wznawiamy usługi po wielu miesiącach wytężonej pracy. Cieszymy się, że na pokładach naszych samolotów powitamy znów pasażerów – podkreślił Thomas Kgokolo, pełniący obowiązki tymczasowego prezesa SAA.
– Mamy jeden wspólny cel: odbudowę i utrzymanie dochodowych linii lotniczych, które przejmą rolę lidera najpierw w regionie, a następnie na całym kontynencie. Panuje w naszym zespole głęboki entuzjazm i przygotowujemy się do ponownego startu – zapewnił Kgokolo.
– Branża lotnicza przechodzi okres próby, ale jesteśmy świadomi trudnych wyzwań, jakie czekają na nas w najbliższych tygodniach – podsumował pełniący obowiązki tymczasowego prezesa SAA.
Flota narodowego przewoźnika RPA składa się aktualnie z trzech airbusów A319-100 (oznaczonych rejestracjami ZS-SFJ, ZS-SFK i ZS-SFL, leasingowanych od Castlelake); dwóch szerokokadłubowych A340-600 (ZS-SNF i ZS-SNG); dwóch A320-200 (ZS-SZI i ZS-SZJ, leasingowanych od Goshawk) oraz jednego A330-300 (ZS-SXM, leasingowany od Aergo Capital).