Rezerwacje tanich linii lotniczych EasyJet na najbliższy sezon letni wzrosły o 250 proc. w odniesieniu do ubiegłego roku – informuje stacja "BBC News".
– Wiemy, że ludzie pragną jak najszybciej wyjechać na urlopy. Obecnie najpopularniejszym wakacyjnym miesiącem okazuje się maj – ujawnił Johan Lundgren, prezes EasyJet.
Początek 2021 roku nie wygląda jednak zbyt optymistycznie dla linii lotniczych na Starym Kontynencie, ze względu na liczne rządowe restrykcje i ograniczenia w podróżowaniu związane z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2.
British Airways,
Virgin Atlantic oraz
EasyJet zapowiedziały jeszcze jesienią zwolnienia pracowników, a także
redukcje flot, tras i baz.
Norwegian Air zmieniły natomiast całkowicie strategię,
porzucając loty długodystansowe na rzecz krótkich krajowych rejsów. Nordycki przewoźnik dostosowując się do obecnej rzeczywistości zwolnił 1000 pracowników portu Londyn-Gatwick, skąd wcześniej oferował większość transatlantyckich połączeń.
– Wiemy, że popyt jest teraz tylko stłumiony. Widzieliśmy to za każdym razem, kiedy łagodzono ograniczenia, więc jesteśmy przekonani, że ludzie pragną wyjechać na wakacje tak szybko, jak będzie to możliwe – podkreślił Lundgren. – Cieszymy się, że niektórzy klienci już teraz planują letnie urlopy. Nasze rezerwacje wzrosły o 250 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku – podsumował prezes EasyJet, dla którego kluczem do odblokowania zagranicznych podróży są narodowe programy szczepień.
Lundgren zapowiada rozbudowę rozkładu lotów, jak tylko wróci zaufanie klientów. Według niego testy przed powietrznymi rejsami nie spełniają oczekiwań i są w pewnym stopniu nadal zaporowe dla wielu pasażerów. – Kosztują co najmniej 75 funtów, a niekiedy nawet 150 funtów. To sprawia, że latanie jest znacznie droższe. Chcielibyśmy, aby te ceny spadły – nie kryje prezes EasyJet.
Sytuację najlepiej oddają najświeższe przykłady. Od poniedziałku bowiem weszły w życie nowe zasady dla wjeżdżających do Wielkiej Brytanii. Każdy podróżny musi uzyskać negatywny wynik na obecność wirusa COVID-19 do 72 godzin przed wylotem i samodzielnie izolować się przez 10 dni po przybyciu do Anglii, Szkocji, Walii czy Irlandii Północnej. Niektórzy na
lotnisku Londyn-Heathrow ujawnili, że proces związany z testem zajął im ponad godzinę, z powodu sporych kolejek przy kontroli paszportowej.
– Wiemy, że istnieje duża rozbieżność między gotowością ludzi do poświęcenia się i podróżowania, jeśli trzeba poddać się kwarantannie przez 10 lub 14 dni w stosunku do pięciu czy nawet trzech dni. Dlatego naprawdę bardzo ważne będzie, żeby w ramach planu naprawczego rząd zakładał również opcję zniesienia istniejących ograniczeń – dodał prezes EasyJet.