Ryanair może zwolnić nawet do 1500 pracowników, ponieważ szef linii lotniczych Michael O’Leary poinformował, że plany ekspansji personelu zostaną znacznie spowolnione po uziemieniu samolotów Boeing 737 MAX.
O’Leary, który na początku tego tygodnia ogłosił, że redukcja zatrudnienia jest nieuchronna, ponieważ zgłosił 24-procentowy spadek zysków kwartalnych, ujawnił skalę problemu, przed którym stoi linia lotnicza. W komunikacie napisał, że do lata przyszłego roku będzie potrzebować około 600 mniej pilotów i personelu pokładowego.
Prezes Ryanaira poinformował, że oficjalna liczba miejsc pracy, które mają zostać zlikwidowane, będzie znana do końca sierpnia po negocjacjach z lotniskami i związkami zawodowymi. Zwolnienia planowane są we wrześniu i październiku oraz po świętach Bożego Narodzenia.
O’Leary z mniejszym wynagrodzeniem
Wiadomość o cięciach pojawiła się, gdy okazało się, że O’Leary zgodził się na 50-proc. obniżkę swojego wynagrodzenia i maksymalnej premii rocznej w ramach nowej pięcioletniej umowy. Nadal mógłby jednak uzyskać nadzwyczajny udział w wysokości około 100 mln euro, jeśli grupa osiągnie dobre wyniki w ciągu najbliższych pięciu lat.
Zgodnie ze sprawozdaniem rocznym spółki, Ryanair zatrudniał pod koniec marca 16,8 tys. pracowników. Załoga kabiny stanowi nieco ponad połowę ogółu, na poziomie 9 tys., a piloci stanowią trzecią pozycję na 5,4 tys. Liczba pracowników obsługi naziemnej i obsługi technicznej to około 1130, a pozostali w rolach administracyjnych, informatycznych i kierowniczych.
Ryanair podał, że jego wynagrodzenie wzrosło o 17% rok do roku, z 633 mln euro do 738,5 mln euro, ze względu na czynniki, w tym podwyżkę płac o 20% w celu utrzymania pilotów i 2-procentowy wzrost wynagrodzeń pracowników. – W ciągu następnych kilku tygodni zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zminimalizować utratę miejsc pracy, ale niektóre zwolnienia są nieuniknione w tym czasie – powiedział O’Leary. W poniedziałek ostrzegł przed redukcją zatrudnienia, ubolewając nad skutkami opóźnień we wprowadzaniu Boeinga 737 MAX.
Ostre cięcia
O’Leary, który w lutym zgodził się na nowy pięcioletni kontrakt na pozostanie dyrektorem naczelnym największej europejskiej linii budżetowej do 31 lipca 2024 r., otrzymał w ubiegłym roku wynagrodzenie, premie i płatności w formie akcji w wysokości 3,37 mln euro.
Zgodnie z warunkami nowej umowy, jego roczna pensja w wysokości 1 mln euro zostanie zmniejszona o połowę, a jego maksymalna roczna premia, obecnie wynosząca również 1 mln euro, wyniesie 500 tys. euro.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.