Linie lotnicze Ryanair i Wizz Air zawiesiły swoje operacje na Ukrainie po rozpoczęciu inwazji Rosji. Tani przewoźnik z Irlandii anulował wszystkie loty do wschodnich sąsiadów Polski na co najmniej 14 dni oraz wycofał ze sprzedaży na cztery tygodnie bilety na rejsy w tym kierunku. Węgierski niskokosztowiec zakomunikował jedynie "tymczasowość" zawieszenia lotów, nie podając konkretnego okresu.
W czwartek nad ranem prezydent Rosji Władimir Putin wydał rozkaz rozpoczęcia „operacji specjalnej w Donbasie”, co w praktyce oznacza początek zakrojonego na szeroką skalę ataku Rosji na Ukrainę. W ciągu kilku pierwszych godzin jej trwania zaatakowane zostały liczne miasta i ważne ze strategicznego punktu widzenia obiekty na Ukrainie, w tym lotniska. Pierwsze informacje o zamknięciu portu w Charkowie, a później kolejnych lotnisk na Ukrainie położonych na wschód od linii Kijów – Odessa, pojawiły się w środę.
Wyłączenie przestrzeni powietrznej Ukrainy obowiązuje od godziny 00:45 GMT. Associated Press (AP) podała, że cały ruch lotniczy omija Ukrainę, kierując się korytarzami na północ i na zachód od granic tego kraju. Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) poinformowała nad ranem wszystkie linie lotnicze, aby unikały lotów nad Ukrainą i zachowały "szczególną ostrożność" w przestrzeni powietrznej w promieniu 185 km od granicy białorusko-ukraińskiej i rosyjsko-ukraińskiej. Jako przyczynę podano prowadzone w rejonie działania militarne.
Sytuacja w przestrzeni powietrznej Ukrainy za serwisem Fligthradar
Sytuacja sektora lotniczego na Ukrainie ulegała pogorszeniu w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Firmy leasingowe zażądały przebazowania samolotów w obawie przed narastającym konfliktem, co zmusiło tamtejszych przewoźników do ograniczenia liczby operacji. Część operatorów zachodnich, takich jak
Grupa Lufthansa oraz KLM czy Air France zdecydowało się na zawieszenie lotów. Polskie Linie Lotnicze LOT poinformowały dopiero w czwartek, że w związku z zamknięciem przestrzeni powietrznej wszystkie rejsy do Ukrainy zostają skasowane do odwołania. Przewoźnik znad Wisły obsługiwał trasy do Kijowa, Lwowa i Odessy. Wśród przewoźników, którzy najdłużej obsługiwali kierunek ukraiński, były także linie lotnicze
Ryanair oraz
Wizz Air.
"W związku z zamknięciem ukraińskiej przestrzeni powietrznej minionej nocy oraz inwazją sił rosyjskich wszystkie loty Ryanaira do/z Ukrainy zostały zawieszone na co najmniej kolejne 14 dni" - czytamy w komunikacie tanich linii lotniczych z Zielonej Wyspy.
"Wszyscy pasażerowie, których to dotyczy, otrzymają powiadomienia e-mailowe, a wszystkie loty do/z Ukrainy zostały wycofane ze sprzedaży na co najmniej cztery tygodnie, aż do uzyskania kolejnych informacji z agencji bezpieczeństwa Unii Europejskiej" - podkreślił przewoźnik z Irlandii.
"Ryanair pozostaje zaangażowany w usługi do/z Ukrainy. Czekamy na wznowienie lotów, gdy tylko będzie to bezpieczne. Szczerze żałujemy i przepraszamy za te bezprecedensowe i wszelkie niedogodności, które są nieuniknione dla naszych ukraińskich klientów" - dodano w oficjalnym komunikacie.
Podobne oświadczenie opublikował w czwartek przewoźnik z Węgier. "Z uwagi na bieżące wydarzenia na Ukrainie i zamknięcie przestrzeni powietrznej, Wizz Air z przykrością informuje klientów, że linie lotnicze muszą tymczasowo zawiesić wszystkie operacje lotnicze w kraju" - zaznaczono w komunikacie.
Pasażerowie z rezerwacją lotów przylatujących lub odlatujących z Ukrainy mogą znaleźć więcej informacji na oficjalnej stronie niskokosztowca lub za pośrednictwem infolinii: 00380 893 202 532. "Bezpieczeństwo naszych pasażerów i załogi pozostaje naszym priorytetem i mamy nadzieję, że sytuacja na Ukrainie wkrótce się poprawi" – podsumowano w oświadczeniu.
Nie ma wątpliwości, że poza lotniskami obiektami rosyjskiego ataku będzie spełniająca olbrzymią strategiczną rolę infrastruktura kolejowa. Koleje Ukraińskie (Ukrzaliznycia) wydały komunikat odnoszący się do wojennej sytuacji. Do niektórych stacji położonych w pobliżu linii demarkacyjnych i granicy z Rosją pociągi już nie kursują. Więcej o tym piszemy w
TYM TEKŚCIE.
Zapisz się do newslettera:
