Ryanair odpowiada na komunikat premier Norwegii Erny Solberg, która przyznała, że sytuacja z lotniskiem w Oslo Rygge pokazuje, jak niekorzystna jest zależność portu lotniczego od jednego operatora. Chodzi o konieczność zamknięcia stołecznego portu w sytuacji, gdyby irlandzka linia wycofała stąd znaczną część swoich lotów.
– Odnotowaliśmy oświadczenie portu lotniczego Oslo Rygge potwierdzające skutki oraz straty spowodowane decyzją norweskiego rządu. Jesteśmy w trakcie analizy naszej siatki połączeń z Oslo Rygge, a ostateczna decyzja zostanie podjęta w ciągu najbliższych dni – zakomunikował Ryanair w wiadomości nadesłanej do redakcji serwisu RynekInfrastruktury.pl. Przypominamy, że chodzi o sytuację, którą
opisywaliśmy dwa dni temu i która dotyczy groźby redukcji połączeń Ryanaira jeśli wprowadzony zostanie obowiązkowy podatek, którego głównym celem – według władz Norwegii – jest ochrona środowiska.
Intencją rządu jest doprowadzenie do sytuacji, w której dzięki nowemu podatkowi udałoby się zmniejszyć popyt na loty. Samoloty zanieczyszczają bowiem norweskie powietrze. Według szacunków rządu z nowego podatku do budżetu miałoby trafić przynajmniej 2 mld koron rocznie (około 895 mln zł).
Przypominamy, że poza Ryanairem przeciwko podatkowi lotniczemu (który de facto wpłynie na wysokość cen biletów, bo przewoźnicy przerzucą koszty na pasażerów) ostro protestuje również Wizz Air – druga największa w Europie tania linia lotnicza. Bilety do Norwegii są obecnie jednymi z najtańszych w Europie. Obie tanie linie oferują połączenia do Oslo w cenach poniżej 100 zł za przelot w dwie strony. Wprowadzenie podatku mogłoby spowodować, że takie ceny nie będą już osiągalne.
Gdyby zapowiedzi Ryanaira o wycofaniu części lotów z lotniska Rygge się potwierdziły, w porcie liczba pasażerów spadłaby z 1,5 mln do 500 tys. rocznie, co oznaczałoby dla niego bankructwo. Co ciekawe, przeciwko podatkowi protestują również największe norweskie linie Norwegian (grozi zaprzestaniem realizacji lotów do kilku lotnisk na północy kraju) oraz Wideroe (grozi likwidacją tras z Narvik i Oslo Torp).