Linie lotnicze Ryanair poinformowały w oficjalnym komunikacie, że przewiozły w grudniu 2023 roku 12,54 mln pasażerów. To więcej o 9 proc. niż w tym samym miesiącu 2022 roku, kiedy doliczono się 11,52 mln podróżnych. W całym 2023 roku niskokosztowiec obsłużył prawie 182 mln pasażerów.
Wskaźnik wypełnienia samolotów spadł nieznacznie do poziomu 91 proc. Przed rokiem w tym samym miesiącu osiągnął bowiem pułap 92 proc.
Tani przewoźnik z Zielonej Wyspy zrealizował w grudniu ponad 72 500 lotów. Ten wynik mógłby być znacznie lepszy, ale ponad 900 operacji zostało odwołanych z powodu konfliktu w Strefie Gazy.
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, czyli od początku stycznia do końca grudnia 2023 roku, tani przewoźnik z Irlandii obsłużył w sumie 181,8 mln pasażerów. To więcej o 13 proc. aniżeli przed rokiem w tym samym okresie. Wówczas doliczono się łącznie 160,4 mln podróżnych.
Średni wskaźnik wypełnienia samolotów w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy był na poziomie 94 proc. To nieznacznie lepiej niż przed rokiem, kiedy to w analogicznym okresie osiągnięto pułap 92 proc.
Pod koniec 2023 roku Ryanair zwrócił się także do marokańskiego urzędu lotnictwa cywilnego o pozwolenie na wykonywanie połączeń krajowych. Wniosek niskokosztowca z Irlandii jest już rozpatrywany. Jeśli tani przewoźnik z Zielonej Wyspy dostanie... zielone światło, wówczas
Maroko będzie pierwszym krajem poza Europą w siatce połączeń krajowych Ryanaira.
Wcześniej informowaliśmy również, że
Ryanair nie wróci raczej szybko do portu lotniczego we Frankfurcie nad Menem. Prezes taniego przewoźnika Eddie Wilson wyznał rozmowie udzielonej lokalnej gazecie „Frankfurter Rundschau”, że główne lotnisko Hesji i całych Niemiec znajduje się "na samym dnie" listy potencjalnych kierunków ekspansji niskokosztowca z Zielonej Wyspy. Przyczyną takiej postawy przedstawicieli Ryanaira są wysokie koszty operacyjne.