Linie lotnicze Ryanair przewiozły w październiku bieżącego roku 11,3 mln pasażerów - poinformował w oficjalnym komunikacie niskokosztowiec z Irlandii. Wskaźnik wypełnienia samolotów osiągnął poziom 84 proc.
Statystyki pasażerskie Ryanaira z października są najlepsze w 2021 roku i słabsze o nieco ponad 19 proc. w odniesieniu do wyników z tego samego okresu sprzed dwóch lat, jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Nawet poprzednie wakacyjne miesiące nie były tak udane.
We wrześniu przewoźnik z Zielonej Wyspy obsłużył bowiem 10,6 mln pasażerów. Dotychczas najlepszy sierpień przyniósł
liniom lotniczym z Irlandii 11,1 mln podróżnych, natomiast w lipcu było ich 9,3 mln. Dla jeszcze lepszego porównania przed rokiem w październiku niskokosztowiec przewiózł 4,1 mln pasażerów.
Systematyczny wzrost wypełnienia samolotówDziesiąty miesiąc bieżącego roku jest również najlepszy pod względem wypełnienia samolotów Ryanaira. Miniony lipiec pozwolił osiągnąć poziom 80 proc. Sierpień przyniósł 82 proc. Wrzesień natomiast 81 proc.
Październik z rekordowym wynikiem 84 proc. daje jeszcze więcej optymizmu przed rozpoczęciem sezonu zimowego, który z reguły jest trudniejszy dla linii lotniczych na całym świecie. Przypomnijmy jeszcze, że przed rokiem w tym samym miesiącu wskaźnik wypełnienia samolotów przewoźnika z Irlandii był na poziomie 73 proc.
Ryanair w bieżącym tygodniu poinformował również o wygenerowaniu
pierwszego kwartalnego zysku od początku kryzysu wywołanego wirusem COVID-19.
Niskokosztowiec z Zielonej Wyspy spodziewa się jednak rocznej straty na poziomie 200 mln euro.
100 mln pasażerów do końca marca 2022 rokuSzef linii lotniczych z Europy Zachodniej Michael O’Leary zakłada pięcioletni wzrost i obsłużenie 225 mln podróżnych do 2026 roku. Wcześniej przewidywano przewiezienie 200 mln pasażerów do tego czasu. Najbliższym celem będzie jednak obsłużenie przynajmniej 100 mln podróżnych do końca marca 2022 roku. To i tak będzie o 49 mln pasażerów mniej w odniesieniu do tego samego okresu sprzed pandemii.
Według Irlandczyka głównym motorem powrotu do lotniczych podróży krótkodystansowych będzie wymaganie unijnego paszportu covidowego. O’Leary spodziewa się zysków na poziomie tych z 2019 roku nie wcześniej niż w 2023 roku.