Linie lotnicze Ryanair złożyły skargę do Komisji Europejskiej na rozporządzenie polskiego rządu z 25 kwietnia, które według taniego przewoźnika z Irlandii stawia Polskie Linie Lotnicze LOT i jej klientów ponad pasażerami niskokosztowca na lotnisku Warszawa-Modlin.
Według Ryanaira
wymienione w rozporządzeniu 32 kierunki obsługiwane z Mazowsza od 1 maja, w przypadku braku rozwiązania konfliktu w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP), wykluczają w niezrozumiały sposób połączenia z Modlina, takie jak do Sztokholmu i Mediolanu, preferując trasy PLL LOT do Berlina i Wilna, dokąd można łatwo dojechać w kilka godzin pociągiem, autobusem czy własnym samochodem. To dla przewoźnika z Irlandii, który podobnie jak Wizz Air i Lufthansa, będzie mógł obsłużyć jedynie dwie destynacje, dyskryminujący wybór. Niskokosztowiec z Zielonej Wyspy nie zgadza się również na monopol narodowego przewoźnika w rejsach do Rzeszowa i Szczecina.
"Niewłaściwie zarządzany spór o wynagrodzenia z kontrolerami ruchu lotniczego w rejonie Warszawy dał teraz polskiemu rządowi kolejną okazję do ochrony PLL LOT przed konkurencją, oferującą niższe ceny biletów. Ryanair stoi w obliczu zagrożenia, że zostanie zmuszony do odwołania 55 z 57 tras do Warszawy, więc dzięki rozporządzeniu LOT będzie miał faktyczny monopol" – podkreślono w oświadczeniu taniego przewoźnika, który codziennie w stołecznym regionie obsługuje 11 tys. pasażerów.
– Polski rząd najpierw źle rozwiązał spór o wynagrodzenie z warszawskimi kontrolerami ruchu lotniczego, a teraz wykazał się całkowitym lekceważeniem pasażerów Ryanair, decydując się na ochronę mniej istotnych tras LOT-u do Berlina, Wilna, Szczecina, Rzeszowa i innych pobliskich miejsc docelowych, kosztem kluczowych tras Ryanaira, takich jak Sztokholm i Mediolan – nie kryje żalu Michael O’Leary, szef niskokosztowca z Irlandii.
– Rozporządzenie polskiego rządu bezprawnie dyskryminuje Ryanaira i naszych pasażerów, ograniczając naszą działalność od 1 maja w porcie Warszawa-Modlin do dwów tras, chroniąc jednocześnie 19 tras LOT z Lotniska Chopina. Jeśli rozporządzenie faktycznie wejdzie w życie i będzie obowiązywać przez cały maj, to ponad 300 tys. pasażerów Ryanaira straci swoje rejsy, natomiast LOT będzie latał w połowie pustymi odrzutowcami na krajowych trasach – kontynuował O’Leary.
– Wzywamy komisarzy Unii Europejskiej do interwencji w celu zapewnienia przestrzeganie podstawowych zasad prawa UE przez polski rząd, co zapobiegnie tej rażącej dyskryminacji Ryanaira i naszych klientów – podsumował szef taniego przewoźnika z Irlandii.